Po wypadku i poszukiwaniach nie ma już praktycznie śladu. Steven de Jongh bardzo szybko wraca do zdrowia.
Cały zły okres w życiu dyrektora sportowego Trek – Segafredo rozpoczął się 15 października, kiedy to nie wrócił z treningu w okolicach Girony. Holender został kilka godzin później odnaleziony przez służby, które przewiozły go do szpitala. Teraz, po ponad miesiącu, były kolarz jest już bliski powrotu do pełni formy.
O wszystkim działacz amerykańskiej ekipy informuje za pośrednictwem swojego konta na twitterze. Możemy tam zobaczyć jak biega z przyjaciółmi czy jeździ na zwifcie. Tym samym widać, że całe zamieszanie jest już daleko za nim.
Thanks my friend @BoogerdLive for your company #wecantrun #butwemove #recovery pic.twitter.com/ikbuXb8Fri
— Steven de jongh (@stevendejongh) November 23, 2018
Thanks @hetiskoers for taking care of the speed at my first recovery ride @GoZwift @TrekBikes next week same time same place pic.twitter.com/zOpuoQRTYp
— Steven de jongh (@stevendejongh) November 24, 2018
Według nieoficjalnych informacji, niewykluczone, że już w styczniu de Jongh wróci do dyrektorskiego samochodu podczas jednego z wyścigów otwierających sezon 2019.