fot. Trek - Segafedo

Po wypadku i poszukiwaniach nie ma już praktycznie śladu. Steven de Jongh bardzo szybko wraca do zdrowia.

Cały zły okres w życiu dyrektora sportowego Trek – Segafredo rozpoczął się 15 października, kiedy to nie wrócił z treningu w okolicach Girony. Holender został kilka godzin później odnaleziony przez służby, które przewiozły go do szpitala. Teraz, po ponad miesiącu, były kolarz jest już bliski powrotu do pełni formy.

O wszystkim działacz amerykańskiej ekipy informuje za pośrednictwem swojego konta na twitterze. Możemy tam zobaczyć jak biega z przyjaciółmi czy jeździ na zwifcie. Tym samym widać, że całe zamieszanie jest już daleko za nim.

Według nieoficjalnych informacji, niewykluczone, że już w styczniu de Jongh wróci do dyrektorskiego samochodu podczas jednego z wyścigów otwierających sezon 2019.

Poprzedni artykułPatryk Stosz kolejnym zawodnikiem CCC Development Team
Następny artykułMazowiecko-Warszawski Związek Kolarski obchodzi 90 lat istnienia!
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments