fot. Kacper Kirklewski / naszosie.pl

Belgijska gazeta „Het Nieuwsblad” donosi, że podczas mistrzostw świata w kolarstwie szosowym w 2019 roku w jeździe drużynowej na czas wystartują mieszane, męsko-damskie drużyny narodowe. W maju ogłoszono, że ten sezon jest ostatnim, w którym w tej dyscyplinie wystartują kluby. 

Według gazety, w składzie jednej drużyny będzie znajdowało się trzech mężczyzn i trzy kobiety reprezentujących daną narodowość. Panowie mieliby startować jako pierwsi, a panie po nich. Czas danej reprezentacji to suma czasów uzyskanych przez obie płcie.

Pomysł popiera przewodniczący Belgijskiej Federacji kolarskiej, Tom Van Damme:

Takie rozwiązanie zapewni możliwość świeżego spojrzenia na tę dyscyplinę oraz wzmocni kobiece kolarstwo.

Dziennikarze sugerują, że selekcja trzech najlepszych specjalistów od jazdy na czas będzie łatwiejsza niż sześciu (bo tyle startowało, gdy rywalizowały kluby), zwłaszcza że ci sami zawodnicy będą mogli wystartować później w indywidualnej walce z czasem.

Poprzedni artykułGreg Van Avermaet: „Żółta koszulka to dla kolarza coś niesamowitego”
Następny artykułRotor wprowadza 13-rzędowy osprzęt
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments