Brytyjski kolarz Mark Beaumont jako jedyny na świecie objechał świat rowerem w czasie poniżej osiemdziesięciu dni. Po siedemdziesięciu ośmiu dniach, czternastu godzinach i czterdziestu minutach uściskał pod paryskim Łukiem Triumfalnym swoją żonę oraz dwójkę dzieci.
Beaumont zainspirowany powieścią francuskiego pisarza Juliusza Verne`a „W osiemdziesiąt dni dookoła świata” postawił sobie za cel objechanie świata rowerem w maksymalnie osiemdziesiąt dni. Dziennie spędzał na rowerze szesnaście godzin, odwiedzając szesnaście krajów. Ze stolicy Francji wyruszył 2 lipca.
To było najdłuższe dwa i pół miesiąca w moim życiu. Marzeniem było objechać świat w osiemdziesiąt dni. Przybycie tutaj po siedemdziesięciu ośmiu dniach jest spełnieniem marzeń. Gdy wyjeżdżałem z Paryża wielu ludzi zastanawiało się, czy to w ogóle jest możliwe, czy ja to jestem w stanie zrobić. To było bez wątpienia najtrudniejsze zadanie, jakie kiedykolwiek postawiłem sobie zarówno przed moim ciałem, jak i umysłem. Ten sukces pokazuje, że niemożliwe jest możliwe.
Jestem bardzo wdzięczny za wsparcie, które płynęło do mnie z całego świata. Podczas jazdy dołączali do mnie inni kolarze, a także przesyłali życzenia za pośrednictwem Internetu. Z ekscytacją będę się dzielił tą podróżą przez najbliższe lata
– powiedział Mark Beaumont mediom, które zebrały się, by powitać go w Paryżu.
Brytyjczyk zmagał się podczas jazdy z ekstremalnymi warunkami atmosferycznymi oraz z własnymi słabościami. Zdarzyło mu się zasnąć podczas jazdy czy płakać na rowerze po raz pierwszy od dwóch dekad.
W 2008 roku Beaumont objechał świat na dwóch kółkach w 195 dni. W 2015 roku pobił go Nowozelandczyk Andrew Nicholson, który zrobił to w 123 dni, i to właśnie ten rekord 18 września 2017 roku unieważnił cyklista z Wysp.