Elkov Author Professional Cycling Team

Alois Kankovsky (Elkov – Author) był najszybszy na trzecim etapie Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków. Liderem pozostał Alan Banaszek (CCC Sprandi Polkowice). 

Najdłuższy etap tegorocznej „Solidarki” prowadził z Radomia do Stalowej Woli i liczył aż 211 kilometrów. Na kolarzy czekały trzy lotne i jedna górska premia.

Od samego początku mieliśmy wiele ataków, ale niewiele z tego wynikało. Jednak gdy niektórzy poczuli mocniejszy wiatr od razu zrobili z tego wielki pożytek. Na czele utworzyła się aż 21. osobowa grupa. W jej skład weszli: lider Alan Banaszek i Adrian Kurek (obaj CCC Sprandi Polkowice), cała drużyna Metec, Adam Stachowiak, Mateusz Komar, Mateusz Nowaczek oraz Michał Podlaski (wszyscy Voster), Tomas Buchacek, Alois Kankovsky, Paweł Cieślik oraz Josef Cerny (wszyscy Elkov – Author), Anton Muzychkin (Minsk), Paweł Bernas (Domin Sport), Robert Jageler (Thuringen), Bartłomiej Matysiak i Stanisław Aniołkowski (obaj Hurom).

W połowie dystansu było wiadomo, że peleton odpuścił ten odjazd i to spośród ucieczki miał się wyłonić etapowy zwycięzca. Około 60 kilometrów przed metą na kontrę z peletonu zdecydowała się dziewiątka zawodników, wśród której byli między innymi Jacek Morajko (Wibatech 7R Fuji) i Paweł Franczak (Hurom).

Po premii górskiej w Sandomierzu, wygranej przez Podlaskiego mieliśmy atak czterech zawodników. Z ucieczki oderwali się: Banaszek, Podlaski, Cieślik i Cerny. Ta akcja jednak nie była udana. Aktywnie jadący dzisiaj Alan Banaszek na lotnych premiach zdobył łącznie 4 sekundy i w wirtualnej generalce prowadził już z Ariesenem o 8 sekund.

Już na rundzie w Stalowej Woli z ucieczki oderwał się Josef Cerny, ale grupa nie pozwoliła mu na zbyt wiele. Typowy finisz na wymęczenie wygrał Alois Kankovsky (Elkov – Author). Drugi był Johim Ariesen (Metec), a trzeci Mateusz Komar (Voster).

Liderem pozostał Alan Banaszek (CCC Sprandi Polkowice).

Pełne wyniki trzeciego etapu.

Poprzedni artykułTour de France 2017: Plan transmisji telewizyjnych w Eurosporcie
Następny artykułMichał Kwiatkowski: „Jestem facetem od wszystkiego”
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
kitresist
kitresist

a skąd to zdjęcie, bo na pewno nie ze Stalowej Woli?