W tegorocznej edycji Gent-Wevelgem zostanie uczczony belgijski kolarz Antoine Demoitié, który rok temu zginął podczas tego wyścigu uderzony przez motocykl.
Przed startem pamięć o belgijskim kolarzu zostanie wyrażona minutą ciszy. Ponadto 192. numer startowy, który podczas tego tragicznego startu nosił Demoitié, nie zostanie przyznany nikomu, a 192. kilometr trasy będzie specjalnie oznaczony.
192. kilometr nastąpi zaraz po jednej z dwóch nowo dodanych do tegorocznej trasy wyścigu brukowanych sekcji. Kolarze będą także przejeżdżać obok wielu pomników upamiętniających żołnierzy, którzy zginęli na froncie pierwszej wojny światowej.
Według gazety „Hat Laatste Nieuws” wdowa po Antoine Demoitié, przekazała dwa i pół tysiąca euro fundacji noszącej imię jej zmarłego tragicznie męża, która pomaga osobom z przeszczepem płuc.
Ubiegłoroczny wypadek stał się przyczynkiem do dyskusji na temat poprawy bezpieczeństwa kolarskich wyścigów. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) nieustannie pracuje nad zmianami w przepisach regulujących między innymi zasady poruszania się pojazdów w kolumnie wyścigu.
Wyścig z Gandawy do Wevelgem odbędzie się 26 marca.
Szkoda chłopa.