BORA-hansgrohe

Sam Bennett zajął trzecie miejsce na pierwszym etapie australijskiego wyścigu Tour Down Under. To spora niespodzianka, gdyż Irlandczyk jechał na do Australii jako główny pomocnik mistrza świata Petera Sagana.

Słowak jest największą gwiazdą w składzie ekipy BORA-hansgrohe. Z racji swoich sukcesów i osiągnięć mistrz świata ma prawo wybierać wyścigi, w których będzie uczestniczył. Jest bardzo wszechstronnym zawodnikiem – może wygrywać finisze z dużej grupy oraz trudne końcówki z lekkim podjazdem. Krótko mówiąc Sagan jest faworytem prawie każdego wyścigu i cała drużyna jest mu przeznaczona do pomocy.

Bennett nie posiada tak silnej pozycji w zawodowym peletonie. Irlandczyk jest uważany za szybkiego i nieźle radzi sobie w finiszach z dużej grupy. Od dwóch lat jeździ w ekipie Bora i w tym czasie udało mu się zwyciężyć w kilku mniejszych wyścigach – triumfował na etapach Tour of Qatar, Bayern Rundfahrt i Criterium International. W ostatnich latach miał status najlepszego sprintera w niemieckiej drużynie, jednak w konfrontacji z największymi gwiazdami jak Kittel, Cavendish czy Greipel nie ma większych szans. Po przyjściu Sagana rola Bennetta w zespole uległa diametralnej zmianie. Irlandczyk został głównym pomocnikiem Petera w szybkich końcówkach, a okazję jazdy na własne konto będzie otrzymywał jedynie w przypadku nieobecności Słowaka.

Podobna sytuacja miała mieć miejsce na Tour Down Under. Trudne finisze australijskiego wyścigu to idealna okazja dla Sagana. Słowak postanowił jednak zaskoczyć wszystkich i oddał palmę pierwszeństwa koledze z drużyny.

Pierwszą oznaką zamiany ról było kryterium People’s Choice Classic, tradycyjnie rozpoczynające Tour Down Under. Bennett zajął tam drugie miejsce – wyprzedził go jedynie Caleb Ewan (Orica-SCOTT). Przed pierwszym etapem TDU Irlandczyk po raz kolejny miał pomagać mistrzowi świata. Sytuacja zmieniła się na trasie odcinka. Sagan postanowił, że obaj zawodnicy znowu zamienią się rolami i poinformował o tym kolegę. O całym zdarzeniu Bennett opowiedział po zakończeniu wyścigu:

Sagan podjechał do mnie i spytał o moje samopoczucie. Powiedziałem, że nie czuję się najlepiej i chcę pozostać przy ustaleniach sprzed rozpoczęcia etapu. Chciałem się zrehabilitować po nieudanym People’s Choic Classic – Peter rozprowadzał mnie na kryterium, jednak nie udało mi się tam wygrać. On jest jednak naszym kapitanem i zadecydował, że da mi dzisiaj kolejną szansę. Drużyna będzie jechała dla mnie, a Sagan znowu będzie ostatnim rozprowadzającym.

Końcówka pierwszego etapu była powtórką kryterium – sprinterski finisz znowu wygrał Ewan, tym razem przed Dannym Van Poppelem (Team Sky) i Bennettem. Irlandczykowi nie udała się rehabilitacja, ale i tak był bardzo zadowolony z osiągniętego wyniku:

Byłem na czołowych pozycjach w ostatniej fazie etapu. Wszedłem w ostatni zakręt jako jeden z pierwszych kolarzy. Popełniłem jednak błąd – czekałem zbyt długo i przeciwnicy wyprzedzili mnie na końcowych metrach. Chciałem zacząć finisz na 150 metrów przed metą ze względu na czołowy wiatr. Teraz już wiem, że powinienem to zrobić o 50 metrów wcześniej. Człowiek uczy się na błędach. Sprint był bardzo chaotyczny, gdyż wszyscy są jeszcze wypoczęci i chcą przez cały czas być na czele grupy.

Etap drugi będzie decydujący o losach klasyfikacji generalnej i Bennett już na pewno będzie pracował dla Sagana. Trzeciego dnia odcinek powinien zakończyć się finiszem z dużej grupy i znowu może nastąpić zamiana ról w niemieckiej ekipie.

Poprzedni artykułZmiana „last minute” w Team Sky przed Tour Down Under
Następny artykułRafał Majka: 'I believe that top five in the Tour de France is within my reach’
Kolarstwem szosowym fascynuje się od 20 lat, gdy obejrzał w telewizji triumf Bjarne Riisa na Tour de France w 1996 roku. Głównym obszarem jego zainteresowań są zagraniczne wyścigi oraz profesjonalne ekipy zarejestrowane w UCI . Pasjonat wszelkiego rodzaju statystyk kolarskich i ciekawostek związanych z zawodnikami i drużynami. Miłośnik rekreacyjnej jazdy na rowerze i wszystkich rzeczy związanych z Holandią i Belgią.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments