Czesław Lang jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego kolarstwa. Od lat juniorskich do czasów obecnych, mimo nieuniknionych przeszkód, towarzyszy mu sukces. Autobiografia dyrektora wyścigu Tour de Pologne odsłania kulisy drogi do bycia zawodowcem na niemal każdej płaszczyźnie życia.

Z okładki opowieści o prywatnym i zawodowym życiu Czesława Langa, liczącej przeszło czterysta stron, spogląda na czytelników on sam – jak zawsze uśmiechnięty, ubrany w kolarski strój i oparty o kierownicę czerwonej „kolarzówki” Colnago, wyprodukowanej w manufakturze jego włoskiego przyjaciela Ernesto, który na początku lat pięćdziesiątych, w małej włoskiej miejscowości Cambiago, jako 21-latek otworzył niewielki warsztat. Kilkadziesiąt lat później Czesławowi Langowi i Lechowi Piaseckiemu, podczas stukilometrowego wyścigu par Trofeo Baracchi, przypadł zaszczyt testowania karbonowych rowerów, które wyszły oczywiście spod ręki Ernesto Colnago.

Jakże odmiennego uczucia wobec ścigania się na zielonej Ukrainie mamy, w której odwrotnie zamontował kierownicę, by choć trochę przypominała „baranka”, musiał wówczas doświadczyć Czesław Lang. Jednak nie przeżyłby tego, gdyby nie jego samozaparcie i twardy charakter, połączony z pozytywnym myśleniem oraz bezgraniczną pasją do dwóch kółek. Taka osobowość Langa jawi się czytelnikowi jego autobiografii bez znaczenia, czy jest mowa o początkach jego przygody z kolarstwem, czy o momencie, gdy zarządzanemu przez niego wyścigowi Tour de Pologne groziło zdjęcie z anteny Telewizji Polskiej.

„Zawodowiec” składa się z pięciu części: Dookoła Bytowa (dzieciństwo i pierwsze zetknięcie z kolarstwem), Dookoła Warszawy (początki amatorskiego kolarstwa, ściganie się w barwach Legii Warszawa, starty w Wyścigu Pokoju), Dookoła Wielkiego Świata (angaż do zawodowych kolarskich drużyn, starty w największych wyścigach świata, włącznie z Tour de France i Giro d`Italia), Dookoła Polski (czas po zakończeniu zawodowej kariery, i wreszcie objęcie sterów największego polskiego wyścigu Tour de Pologne) oraz Dookoła Życia (część, która dowodzi, że istnieje życie poza kolarstwem, chwilami naznaczone trudniejszymi momentami niż te, które przeżywa zawodowiec wspinający się w przeraźliwym zimnie na włoskie przełęcze).

Nazwy tytułów rozdziałów wchodzące w skład poszczególnych części zostały zaczerpnięte z kolarskiej terminologii. W autobiografii Czesława Langa są to przeważnie etapy, a czasami prologi czy runda honorowa. „Cesare”, jak nazywają go Włosi, opowiada o sobie w pierwszej osobie, ale dzięki temu, że narracja została przepleciona wypowiedziami jego najbliższych, przyjaciół, kolegów kolarzy i dziennikarzy, stała się bardziej interesująca i dynamiczna.

Walorem książki jest także to, że oprócz wielu faktów i anegdot z życia Czesława Langa, a co za tym idzie, historii polskiego kolarstwa, znajdują się w niej ramki z informacjami o byłych i obecnych kolarzach, trenerach, wyścigach, a nawet gazetach, które tak, jak „L`Auto” czy „La Gazzetta dello Sport” dały początek dwóm największym imprezom kolarskim na świecie. Dzięki temu czytelnik, którego wiedza o kolarstwie jest niepełna, nie będzie musiał podczas czytania wpisywać w internetową wyszukiwarkę nieznanych mu haseł.

Wydaje się, że kolarstwo jest w tej opowieści tłem, pięknym i niezwykle interesującym, ale jednak tłem, bowiem na pierwszy plan wysuwa się postać Czesława Langa, którego wkład w popularyzację tej dyscypliny w Polsce jest być może tak wielki, jak rozpropagowanie skoków narciarskich przez Adama Małysza. Wiodąca historia zwykłego chłopaka z pomorskich Kołczygłów, która toczy się na kanwie kolarskich wydarzeń, które wszyscy przecież uwielbiamy, sprawia, że mimo dość pokaźnej objętości, książkę tę czyta się w mgnieniu oka. Jedynym jej mankamentem są niedociągnięcia korektorskie w postaci dużej liczby literówek.

Marta Wiśniewska

Wydawnictwo: Akurat

Rok wydania: 2016

Kategoria: autobiografia

ISBN: 978-83-287-0358-2

Liczba stron: 444

Naszosie.pl jest patronem medialnym książki Czesława Langa „Zawodowiec”. W ciągu najbliższych dni zorganizujemy konkurs, w którym do wygrania będzie kilka egzemplarzy. Zapraszamy do odwiedzania naszej strony! 

Poprzedni artykułOcena drużyn World Tour 2016 – Lotto-Soudal
Następny artykułJordi Simon przechodzi do ekipy Funvic-Carrefour
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
zbyszek
zbyszek

Księgi kolarskie powinny być lekkie i zwiewne jak kolarzówka.Mam już podobną, autora nie podam ale waży 2,5 kg,stron 460 no i papier kredowy pytam się PO co ?