;Zwycięstwem Sonnego Colbrelli zakończył się włoski klasyk Tre Valli Varesine.

Włoska jednodniówka, zgodnie z tradycją, prowadziła kolarzy po ciekawej, pagórkowatej trasie. Tym samym faworytami do zwycięstwa byli zawodnicy lubujący się w tego typu wyścigach.

Przez większość ścigania kolarze cały czas starali się oderwać od peletonu, przez co tempo było niezwykle wysokie. Ze względu na brak czasu na odpoczynek, wielu kolarzy odpadło od grupy zasadniczej.

Ostatnie 50 kilometrów było już czystym szaleństwem. Całe tuziny kolarzy starały się rozerwać stawkę na pdjazdach, lecz peleton starał się wszystko kasować. Wśród uciekinierów byli wówczas Przemysław Niemiec (Lampre -Merida) i Jan Hirt (CCC Sprandi Polkowice).

Na ostatnim podjeździe pod Montello na atak zdecydował się Fabio Aru (Astana), na którego kole znaleźli się m.in. Davide Vilella (Cannondale) i Sebastian Reichenbach (FDJ). Ich akcja została jednak skasowana na zjeździe.

Na ostatnich kilometrach peleton bardzo mocno się poszatkował. O wszystkim zdecydował więc długi finisz z niewielkiej grupki, w którym najlepszy był Sonny Colbrelli (Bardiani), który w pokonanym polu zostawił Diego Ulissiego (Lampre – Merida) i Francesco Gavazziego (Androni).

Poprzedni artykułTaylor Phinney przechodzi do Cannondale – Drapac
Następny artykułFinał Kross Road Tour 2016 w podwarszawskim Klembowie!
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments