Międzynarodowa Unia Kolarska zdecydowała się wprowadzić nowe rozwiązanie testowane w kilku wyścigach poprzedniego sezonu.

Na razie decyzja dotyczy profesjonalistów. Od 1 stycznia 2016 ekipy mogą używać rowerów z hamulcami tarczowymi. Amatorzy na „tarczówki” będą musieli poczekać kolejny rok. Komisja UCI uznała, że najlepszym rozwiązaniem będą standardowe tarcze 160mm zarówno na przednim jak i na tylnym kole.

Hamulce tarczowe w rowerach szosowych były przedmiotem debaty zarówno wśród zawodowców jak i amatorów. Oprócz zalety w postaci lepszego hamowania (zwłaszcza w deszczu) wymieniano wady, które głównie dotyczyły niebezpiecznej budowy hamulców i wagi roweru. W kwietniu UCI jednak zdecydowała się na testy takiego sprzętu podczas wyścigów WorldTour.

Początkowo Unia stwierdziła, że jeśli testy wypadną pomyślnie, to będą kontynuowane przez cały sezon 2016, a oficjalne wprowadzenie ich w użytek nastąpi na początku sezonu 2017. Wygląda na to, że nastąpi to już rok wcześniej.

źródło: CyclingTips
foto: Trek Factory Racing

Poprzedni artykułCULT Energy – Stölting Group w drugiej dywizji
Następny artykułTom Boonen: „Z dnia na dzień czuje się lepiej”
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
leszek
leszek

Hamulce tarczowe w rowerze szosowym to delikatnie mówiąc, profanacja.