Sukces sprintera Southeast w Chinach przyniósł mu ogromny awans w końcowych rozstrzygnięciach.
Niedawno (tutaj) prezentowaliśmy zestawienie, w którym zwyciężył Alexander Kristoff z Katushy. Chodziło oczywiście o liczbę zwycięstw w sezonie 2015. Norweg, który odniósł sukces m.in. w Tour of Flanders, zakończył rok z okrągłą „20” na koncie.
Jak prezentował się wtedy Jakub Mareczko? Był dość daleko, bo na 40 miejscu z pięcioma wygranymi oraz czterema drugimi i trzecimi miejscami. Nikt nie spodziewał się, że ostatni jego wyścig w tym sezonie może mu przynieść awans do… czołowej piątki! Dominacja na trasach Tour of Taihu i w sumie osiem pierwszych miejsc (siedem etapów oraz klasyfikacja generalna) oznaczało liczbę trzynastu sukcesów.
Kogo udało się wyprzedzić? Prawdziwą śmietankę. Za Kubą znajdują się teraz Caleb Ewan, Nacer Bouhanni czy Mistrz Świata Peter Sagan. Lepsi okazali się tylko wspomniany już Alexander Kristoff, bardzo skuteczny w pierwszej części sezonu Marko Kump oraz dwie uznane „firmy” – Andre Greipel i Mark Cavendish.
Mimo, że jest to zestawienie dość niesprawiedliwe (zalicza się wygrane w każdej kategorii wyścigów UCI), to wyczyn zawodnika Southeast niewątpliwie jest imponujący i powinniśmy się cieszyć, że dokonał tego Polak, nawet jeśli jeździ z włoską licencją.
Pełen ranking >> tutaj