Tomasz Marczyński (Reprezentacja Polski/Torku Sekerpor) został w zakończonym właśnie Tour de Pologne najlepszym Polakiem w klasyfikacji generalnej. Mistrz Polski ukończył nasz narodowy Tour na 22. miejscu.
Jestem zadowolony z całego Touru. Wiadomo, że nie nastawiałem się tutaj na tą czasówkę, bo o zwycięstwo walczyli kolarze, którzy w górach odpuszczali i szanowali nogę. Ja wczoraj miałem najcięższy dzień na tym wyścigu i dałem z siebie wszystko, a mimo tego udało pojechać się niewiele gorzej od czołówki. Do pierwszej dziesiątki brakowało mi tylko kilka sekund. Chciałem się dzisiaj sprawdzić. Zobaczyć jak pojadę taki etap po tygodniu ścigania. Dodatkowo jechałem na rowerze na którym siedziałem pierwszy raz w życiu, ale pozycję miałem bardzo dobrą.
Moim zdaniem reprezentacja pojechała najlepsze Tour de Pologne w historii. Od początku walczyliśmy o koszulki z czego jedną wygraliśmy. Dwa miejsca na etapowym podium w tym jedno zwycięstwo i przede wszystkim mieliśmy koszulkę lidera. Chcielibyśmy podziękować całemu Polskiemu Związkowi Kolarskiemu, dyrektorom sportowym i naszej obsłudze. Wszyscy dali z siebie wszystko i myślę, że żaden z chłopaków nie chciałby zmienić niczego w naszym sztabie.
Marcin od trzech dni myślał o tej czasówce. W górach odpuszczał, by mieć jak najmniejsze zmęczenie. Wiedziałem więc, że będzie walczył o zwycięstwo. Wielkie gratulacje dla niego.
W najbliższym tygodniu troszeczkę odpocznę, ale później wracam do treningu. Pojadę na próbę przedolimpijską do Rio, a później będę myślał o Mistrzostwach Świata.
