Szansa dla sprinterów – tak w skrócie można określić siódmy etap Tour de France 2015.

Bez bruku, bez wiatrów, bez zdradzieckiego podjazdu w końcówce, bez zakrętów. Wygląda na to, że po raz pierwszy w tej edycji Touru, ekipy sprinterów będą mogły spokojnie ustawić swoje pociągi i rozprowadzić najszybszych zawodników.

Profil:

tdf 7 etap

Start znajduje się w Livarot, a meta w Fougeres po 190 kilometrach. Dla zawodników prawdopodobnie będzie to najspokojniejszy (do tej pory) etap w tym wyścigu. Brzmi to niewiarygodnie, ale następny taki odcinek, może czekać dopiero na Polach Elizejskich w Paryżu. Po jutrze mamy etap z meta na Mur de Bretagne, później drużynową czasówkę i górskie przeprawy przeplatane co prawda „przejazdowymi” odcinkami, ale tam swoją szansę będą chciały wykorzystać ucieczki.

Premia górska:

  • Km 12,5 – Côte de Canapville; 1,9 km podjazdu; średnio 4,7% – kategoria 4

Lotna premia:

  • Km 65,5 – Argentan

Faworyci według naszosie.pl:

1. Andre Greipel (Lotto-Soudal)
2. Peter Sagan (Tinkoff-Saxo)
3. Mark Cavendish (Etixx – Quick Step)

Poprzedni artykułTour de France: Kara dla Davide Bramatiego
Następny artykułTour de France: Szczęście i dramat Etixx – Quick Step. Triumf Stybara, kraksa Martina.
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments