Ruch na Rzecz Wiarygodnego Kolarstwa (MPCC) opuszcza kolejna drużyna. Tym razem Lotto-Jumbo zapowiedziało, że nie pojawi się na kolejnych spotkaniach organizacji.
Dodajmy, że w MPCC przed obecnym sezonem, zrzeszone były wszystkie drużyny posiadające licencję WorldTour oraz większość ekip pro-kontynentalnych. Jednak działanie organizacji, które nie do końca sprawdza się z pierwotnymi planami i założeniami sprawia, że już kilka zespołów opuściło Ruch na Rzecz Wiarygodnego Kolarstwa. Ostatnio wystąpiły z niego Lampre-Merida i Bardiani-CSF, a dziś uczynili to Holendrzy z Lotto-Jumbo.
Przypomnijmy, że dzień przed wyścigiem Giro d’Italia – Lotto-Jumbo musiało wycofać z wyścigu George’a Bennetta z powodu zbyt niskiego poziomu kortyzolu. Co ciekawe, zawodnik nie złamał przepisów UCI i mógł jechać w wyścigu, ale zgodnie z zasadami MPCC – drużyna nie dopuściła go do startu.
Richard Plugge – kierownik teamu tłumaczy, że decyzja o wycofaniu Bennetta mogła być pochopna. Wszystko przez sposób badań w jaki MPCC dokonuje na zawodnikach należących do organizacji. Mają być one niedokładne, różniące się od innych, co nie najlepiej świadczy o ich wiarygodności.
„Nasz zespół wspiera walkę z nadużywaniem kortykosteroidów w kolarstwie. Jednak trzeba pamiętać, że niski poziom kortyzolu nie zawsze jest wynikiem nadużywania niedozwolonej substancji. Tak samo jak niski poziom kortyzolu, nie zawsze oznacza niezdrową sytuację. Z tego powodu, podobnie jak inne drużyny, zawodnicy i lekarze uważamy, że procedura monitorowania niskich poziomów kortyzolu powinna zostać zmieniona, aby zapobiec niesłusznemu niedopuszczaniu zawodników do startów. MPCC chce poruszyć tę kwestię dopiero w październiku na walnym zgromadzeniu. Nie możemy czekać do tego czasu”, powiedział Plugge.