Leonardo DiCaprio i Michael Bay – legendy kina biorą się za kolarstwo. W jaki sposób? Póki co wszystko jest w bardzo wstępnej fazie realizacji, a sam film nie ma nawet scenariusza, ale całość ma być oparta o historię pierwszego Amerykanina na trasie Tour de France – Jaquesa „Jock” Boyera.
Boyer zrezygnował z kolarstwa w wieku 32 lat, a późniejsze niepowodzenia w biznesie spowodowały, że trafił nawet do więzienia. Winy odkupił w Rwandzie, gdzie wciąż nie zabliźniły się rany po brutalnych ludobójstwach, które miały miejsce w latach 90 – tych ubiegłego wieku. Amerykanin zebrał grupkę chłopców, którzy przetrwali ten straszny okres w dziejach afrykańskiego państwa. Wielu z nich musiało walczyć własnymi pięściami ze złodziejami rowerów, a oprócz tego byli zmuszani do pracy. Boyer stworzył Team Rwanda i jeździł z młodymi Rwandyjczykami na wyścigi po całym świecie. Jednym z członków drużyny jest Adrien Niyonshuti, który w trakcie ludobójstwa stracił szóstkę braci. Niyonshuti startował na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie w 2012, a od wielu lat ściga się w barwach afrykańskiej drużyny MTN – Qhubeka.
Historia wydaje się być wystarczająco ciekawa na film, a jeśli za niego zabierają się tacy ludzie, jak DiCaprio i Bay można mieć nadzieję, że będzie to kawał dobrego kina. Być może Leo dzięki kolarstwu doczeka się swojego upragnionego Oscara? 🙂
Źródło: hollywoodreporter.com