Kraksa, która namieszała w końcówce szóstego etapu Giro d’Italia dała się we znaki nie tylko liderowi Alberto Contadorowi. Włoch Daniele Colli został zmuszony do wycofania się z wyścigu przez złamaną kość ramienną.
Sprinter zespołu Nippo – Vini Fantini upadł na szosę jako jeden z pierwszych. Kilka chwil później, jeden z operatorów telewizji Rai nie omieszkał wysłać na cały świat obrazu ręki piątego zawodnika wyścigu Kuurne – Bruxelles – Kuurne, która wygięła się do tyłu (9 sekunda filmu).
Zgodnie z informacjami sztabu medycznego, 33 letni zawodnik złamał kość ramienną. Na szczęście dalsze badania wykluczyły inne urazy kostne, uszkodzenia narządów wewnętrznych, klatki piersiowej i jamy brzusznej.
Po rozegraniu pięciu etapów, Colli zajmował 118 miejsce w klasyfikacji generalnej, notując najlepszy wynik na drugim odcinku, kończąc go na 9 pozycji.
Dawid Gruntkowski
debil jakiś fotkę sobie strzelał, totalne bezmózgowie!