Matej Mohorić w końcówce sezonu trenował i wystartował w wyścigu ze złamanym łokciem!
Były mistrz świata orlików zaliczył kraksę w swoim przedostatnim starcie w sezonie, którym był klasyk Giro dell’Emilia. Słoweniec nie ukończył rywalizacji w tej imprezie przez mocny ból łokcia. Objawy szybko ustąpiły i kolarz Cannondale dzień później stanął na starcie Gran Premio Bruno Beghelii, gdzie zajął dwudzieste ósme miejsce.
Ból w ręce 20-latka nasilił się w ostatnich dniach i kolarz udał się na prześwietlenie. Badanie wykazało, że od ponad dwóch tygodni trenował i ścigał się w jednym wyścigu ze złamanym łokciem!
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej Gucwa