Alberto Contador wystartował dziś do wyścigu Il Lombardia z myślą o zdobyciu jak największej ilości punktów do klasyfikacji WorldTour.
Hiszpan nie najlepiej spisał się na decydującym podjeździe dzisiejszego wyścigu i przyjechał w drugiej grupce. Dodatkowo zaliczył kraksę na ostatnim zakręcie. Słabszy dzień kosztował zawodnika Tinkoff-Saxo utratę pozycji lidera w klasyfikacji WorldTour. Prowadzenie w tym zestawieniu objął Alejandro Valverde, który wyprzedza rodaka o 66 punktów.
„Widziałem ostatni zakręt w internecie i wiedziałem, że trzeba tam uważać. Niestety kraksa nastąpiła tuż przede mną i nie miałem możliwości ucieczki”, wyjaśnił dziennikarzom na mecie.
„Uderzyłem w mój słaby punkt, czyli to samo kolano, które uszkodziłem na Tour de France. Czuję znów dyskomfort. Teraz będziemy prowadzić leczenie, zobaczymy jak sytuacja będzie wyglądała po nocy, ale mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku”, dodał.
„Myślę, że teraz będzie bardzo trudno pokonać Valverde. Teraz muszę przede wszystkim zadbać o swoje zdrowie i ranking zszedł na dalszy plan. Nie zdobyłem punktów i mam 66 oczek straty. Mam nadzieję, że uda mi się wystartować w Tour of Beijing”, zakończył.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej Gucwa
