Nairo Quintana nie jedzie już w wyścigu Vuelta a Espana! Kolumbijczyk zrezygnował z rywalizacji na trasie jedenastego odcinka.
Kolarz Movistaru, który startował do wczorajszej czasówki w czerwonym trykocie lidera zaliczył kraksę, która spowodowała, że poniósł spore straty do Alberto Contadora (Tinkoff-Saxo) i innych faworytów. Zwycięzca Giro d’Italia wypadł nawet z pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej. Po dojechaniu na metę, sztab medyczny ekipy zadecydował, by zabrać kolarza na prześwietlenie do szpitala.
Quintana zdecydował się kontynuować jazdę i wystartował do jedenastego etapu, ale już na 20 kilometrze zaliczył kolejny upadek. Kraksa pogłębiła wczorajsze obrażenia i specjalista od jazdy w górach, nie jedzie już w wyścigu. Najpoważniejszym urazem jest złamany bark kolarza.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej Gucwa
Można być znakomitym narciarzem zjazdowcem, bo pod górę wyjeżdża się wyciągiem, ale kolarz mający ambicję bycia znakomitym góralem musi zarówno dobrze wjeżdżać pod górę, jak i zjeżdżać w dół. A wczoraj chociaż nie było ślisko Quintana wpadł w barierę, jak napalony junior łamignat. Teraz już taki odważny na zjazdach nie będzie.
Trzymaj się Nairo, nie jeden „stary miszcz” wypadał na pobocze nawet na prostych odcinkach….