Czwarty etap Vuelta a Espana to kolejny odcinek z „niespodzianką” w końcówce. Dwie premie górskie na ostatnich 50 kilometrach wprowadzą sporo emocji.
Drugi dzień z rzędu organizatorzy Vuelty – Paco Giner i Fernando Escartín, przygotowali stosunkowo łatwy etap z komplikacjami w pobliżu mety. Wszystko to według zasady, której trzymają się ludzie z bliskiego kręgu zarządu wyścigu dookoła Hiszpanii, czyli wprowadzenia urozmaiceń na trasie wtedy, gdy kolarze obejmowani są zasięgiem transmisji telewizyjnej.
Start nastąpi w miejscowości Mairena del Alcor, a meta po 164 kilometrach w Kordobie. Na nieco ponad 20 kilometrów przed kreską, znajduje się podjazd 2. kategorii o bardzo ciekawej nazwie Alto del Catorce Por Ciento (podjazd 14-procentowy).
Profil:
Faworyci według naszosie.pl:
1. John Degenkolb (Giant-Shimano)
2. Peter Sagan (Cannondale)
3. Michael Matthews (Orica GreenEdge)
mapka: lavuelta.com
Andrzej Gucwa