Rafał Majka (Tinkoff-Saxo) czuje się już zdecydowanie lepiej. Polaka zobaczymy już w ten weekend na trasie 2-dniowego Critérium International (29-30. marca).
„Bardzo się cieszę, że wracam do ścigania wcześniej niż początkowo przypuszczaliśmy. W ciągu ostatnich trzech dni przejechałem ponad 15h na treningach, w trakcie których pokonałem sporo ciężkich podjazdów. Czuję się bardzo dobrze, choć łokieć jeszcze doskwiera. Do soboty będę jednak gotowy na start. Critérium International składa się z trzech etapów. Pierwsze dwa odbywają się w sobotę, a trzeci w niedzielę. Szczególnie czekam na ostatni odcinek, prowadzący z Porto-Vecchio do Col de l’Ospedale (176km). Finisz rozgrywany jest pod ciężki podjazd (14,1km, śr. nach. 6,2%), na którym mam zamiar powalczyć! Nie mogę się już doczekać startu we Francji
Teraz czeka mnie krótki odpoczynek po ciężkim cyklu treningowym, a potem jeszcze trochę jazdy za motorem. Może tym razem zamiast motora wybiorę Citroëna DS5, tylko muszę uważać żeby nie przerysować zderzaka przednim kołem”
Źródło: Profil Rafała na Facebooku