Bauke Mollema (Blanco) stracił miejsce na podium, Cadel Evans (BMC) potraktował czasówkę jak trening, a Andy Schleck (RadioShack – Leopard) dał z siebie wszystko. Oto wypowiedzi wspomnianych zawodników.
Bauke Mollema (Belkin Pro Cycling): „Nie spodziewałem się, że stracę aż tyle na czasówce. Kiedy zaczął padać deszcz, miałem kłopoty z hamulcami. To plus moment dekoncentracji i wylądowałem na barierkach. To nie był mój dzień, ale wciąż mam nadzieję na podium w generalce. Jest jeszcze sporo czasu, by udowodnić, że to nie są tylko słowa.”
Cadel Evans (BMC Racing Team): „Dziś oszczędzałem się, jak tylko można. Chcę skupić się na trzech kolejnych, górskich etapach. Plan na Tour de France był inny, ale okazało się, że Giro dało mi się mocno we znaki. Generalka już odjechała, teraz trzeba pokazać się z dobrej strony na którymś z podjazdów.”
Andy Schleck (RadioShack – Leopard): „Bardzo mocno zacząłem dzisiejszą czasówkę, ale na zjazdach musiałem być ostrożny. Było trochę mokro, a wtedy bardzo łatwo o upadek. Na ostatnim podjeździe dałem z siebie wszystko. Nie spodziewałem się, że uda mi się prześcignąć startującego 3 minuty przed mną Rui Costę. Moja forma dzisiaj była bardzo dobra, ale liczę, że stać mnie na jeszcze więcej. Jutro dwukrotna wspinaczka na l’Alpe d’Huez, mam nadzieję, że bez deszczu.”
Foto:bettiniphoto.net
Arek Waluga