wadek-i-cernyTo był piękny dzień dla młodego zawodnika CCC Polsat Polkowice, Josefa Cernego. Stremowany, ale szczęśliwy Czech odpowiadał na pytania dziennikarzy podczas popołudniowej konferencji prasowej:

„Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się wywalczyć koszulkę lidera. Przed nami jeszcze ciężkie etapy ,ale będę się starał z całych sił utrzymać prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Kolarstwo w Czechach jest bardzo popularne, mamy Jana Barte, Romana Kreuzigera czy Zdenka Stybara, bardzo chciałbym jeździć kiedyś na ich poziomie.”

Dziennikarze zapytali Josefa co sądzi o tym, że dla Czechów ostatnie wyniki są bardzo obiecujące. Przytoczono wygraną Kreuzigera w Amstel Gold Race, a teraz ogromny sukces młodego zawodnika CCC: „Być może był to łut szczęścia.” odpowiedział stremowany sytuacją Cerny.

Dociekliwa włoska prasa chciała dowiedzieć się więcej o dzisiejszym bohaterze: „Mam 19 lat, tak jak mój brat interesuję się kolarstwem. Myślę, że jestem bardziej utalentowany od niego. Chciałem zakończyć ściganie po juniorach, ponieważ w Czechach mamy tak naprawdę tylko dwie drużyny kolarskie. Na szczęście odezwał się do mnie Wibatech. Lubię się ścigać w Polsce, jest tu bardzo dobra atmosfera do uprawiania tego sportu. Lubię się ścigać w górach, dlatego taki wyścig jak ten bardzo mi odpowiada.”

Dziennikarze zapytali Piotra Wadeckiego w jaki sposób znalazł taki talent: „Widziałem go na jednym z wyścigów w Polsce,i postanowiłem podpisać z nim kontrakt. Dobrze wyglądał w górach i myślę, że była to dobra decyzja. To dla niego pierwszy tak poważny wyścig, zobaczymy co będzie jutro. Wysoko w klasyfikacji jest Bouet i myślę, że nie będziemy musieli prowadzić peletonu na następnych etapach. Mamy jeszcze w składzie Davide Rebellina, który jest bardzo dobrze przygotowany do tego wyścigu. Zobaczymy co zrobią kolarze typu Wiggins czy Nibali, którzy po pierwszym dniu stracili ponad 6 minut w generalce.” odpowiedział dyrektor sportowy CCC Polsat Polkowice.

Na pytanie o odczucia dotyczące jazdy wśród najlepszych kolarzy na świecie Josef Cerny odpowiedział bardzo dosadnie: „Wiem, że są to najlepsi kolarze, ale tak naprawdę są to też ludzie. Będę chciał utrzymać im koło na tych najcięższych etapach. To większy wyścig niż te, które jechałem do tej pory, ale myślę, że dam sobie radę. Zobaczymy.”

josef
Kilka słów dla nas powiedział tuż po zakończeniu etapu ojciec Josefa Cernego:
„To jest dla mnie wymarzony dzień. Jestem bardzo podekscytowany, nie spodziewałem się takiego sukcesu mojego syna. Widok Josefa w różowej koszulce lidera zapamiętam na zawsze. Zobaczymy jak rozwinie się ten wyścig, ale takiego sukcesu nikt mu nie zabierze. Jako ojciec bardzo się stresuje, gdy Josef wyjeżdża na trening. Nie ma kultury jazdy u niektórych kierowców, zawsze martwię się by jego jazda zakończyła się bez uszczerbku na zdrowiu. Póki co, żyjmy chwilą!”

Z pomarańczowego dziś Lienz, Arek Waluga.

Foto: Artur Machnik

Poprzedni artykułJosef Cerny z CCC Polsat Polkowice liderem Giro del Trentino! Sky wygrało czasówkę.
Następny artykułRodriguez wystartuje we Fleche Wallone
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments