Przez okres Vuelty nie chiałem piasać żadnych newsów, żeby nie zapeszać i zbytnio się nie dekoncetrować. Dzisiaj jednak po kilku dniach które miałem na ochłąnięcie chciałbym podsumować ostatni, wspaniały dla mnie miesiąc.

Pierwsza rzecz która przychodzi mi na myśl to gorące podziękowania dla Wszystkich którzy tak gorąco mnie dopingowali, i wspierali podczas całej trzytygodniowej rywalizacji. Chcę abyście wiedzieli, że nie walczyłem tylko dla siebie, ale również dla Was!

Generalnie tegoroczna Vuelta to chyba najcięższy i najbardziej interesujący z wszystkich trzech wielkich tourów. Mocna obsada, ciezkie profile etapów, niesamowite tempo, i szalone etapy, sprawiły że przed telewizorami zasiadło mnóstwo Kibiców.

Podszedlem do tego staru naprawdę bojowo nastawiony, przez ostatni miesiąc przed jego rozpoczęciem każdy mój dzień zaprogramowany był tak, aby moja forma była optymalna. Bardzo ciężko pracowałem, trenując głównie na wysokości, później dwa kontrolne starty (Tour du L’Ain i Clasica San Sebasitan) na których już było dobrze i no w końcu sama Vuelta.

Nigdy do tej pory nie jechalem tak długiego i cieżkiego wyścigu, więc troche się obawialem czy dam radę, ale do końca wierzyłem w dobry wynik i walczyłem do ostatniego etapu o jak najlepsze lokaty. Końcowy rezultat był fenomenalny. Trzynasta pozycja w generalce i miejca w pierwszej dziesiątce na poszczególnych etapach, walcząć z najlepszymi kolarzami na świecie to dla mnie najcenniejsze osiągnięcia w całej mojej dotychczasowej karierze i sygnał że rzeczy które do niedawna wydawały mi się nie możliwe stały sie faktem.

Teraz wiem na co mnie stać i wierzę że to dopiero początek mojej prawdziwej kolarskiej kariery.

Pozdrowixy i do zobaczenia podczas nastepnych startów.

Źródło: tomaszmarczynski.com

Foto: corvospro.com

Poprzedni artykułWstępna lista startowa drużynowych Mistrzostw Świata 2012
Następny artykułSylwester Szmyd: „Na Mistrzostwa Świata nie pojadę”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments