Dariusz Baranowski podsumowuje 17 etap Vuelta a Espana

Takie etapy jak dzisiejszy Vuelta a Espana z pewnością zapiszą się w historii kolarstwa. O podsumowanie poprosiliśmy Dariusza Baranowskiego (BDC MarcPol), zawodnika który jak mało kto zna Alberto Contadora i walkę na wielkich tourach.

… Nie spodziewałem się że dzisiejszy etap może okazać się tak emocjonujący i być może decydujący. Ale jak widać Alberto atakuje wszędzie gdzie się da. Na wcześniejszych etapach Purito skutecznie odpierał wszystkie ataki. Dzisiaj okazało się, że nie dał rady, być może nałożyły się trudy wcześniejszych etapów.

My tego w telewizji nie widzimy, ale jadąc w peletonie Alberto szybko zorientował się, że kryzys przechodzi Joaquim więc postanowił zaatakować, jak widać w końcu skutecznie. Tym samym zbliżył się do końcowego sukcesu. Znając „El Pistolero” wiedziałem, że nie odpuści i wykorzysta każdy dzień by wygrać. To nie jest zawodnik, który się szybko poddaje. On po prostu walczy do końca.

Muszę też podkreślić wspaniałą jazdę Alejandro Valvere i zespołu Movistar, dzięki temu awansował na drugie miejsce. Co jeszcze przed dzisiejszym etapem… ba, przed końcowym podjazdem wydawało się mało realne.

Jak widać, przychodzi taki dzień, w którym nie jedzie się tak jak by się chciało. Purito jechał na tyle sił, na ile było go stać i wcale nie można powiedzieć, że dzisiaj był słaby. To Contador i Valverde widać zachowali więcej sił, a jako doświadczeni kolarze wiedzieli co trzeba zrobić gdy liderowi najwyraźniej noga nie podaje.

Rozmawiał: Artur Machnik (naszosie.pl)