Sylwia Kapusta-Szydłak, która jest już niemal pewna udziału w igrzyskach olimpijskich w Londynie, uczestniczyła podczas treningu w wypadku drogowym w wyniku, którego doznała złamania prawej ręki.

– Na łuku drogi w Tyczynie kierowca jadącego z przeciwka samochodu stracił panowanie nad pojazdem, obróciło go o 360 stopni po czym auto uderzyło we mnie, a następnie wypadło z drogi. Wyglądało to wszystko bardzo niebezpiecznie i mogło skończyć się dla mnie bardzo źle – powiedziała Radiu Rzeszów w telefonicznej rozmowie Sylwia Kapusta-Szydłak, którą po wypadku karetka odwiozła do szpitala.

Na szczęście skończyło się tylko na złamanej ręce i siniakach. Rzeszowska kolarka, 8 zawodniczka tegorocznego Giro di Italia, czyli najbardziej prestiżowego na świecie kolarskiego wyścigu dla kobiet czeka teraz rehabilitacja i przede wszystkim przerwa w treningach.

– Mam nadzieję, że kontuzja nie zaprzepaści mojej szansy startu w Londynie. Będę mieć jednak bardzo krótki okres przygotowawczy – dodała wychowanka Resovii, a obecnie zawodowa kolarka grupy z norweskiego Stavanger.

Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

Źródło: www.radio.rzeszow.pl

Poprzedni artykułStroje Omega-Pharma Quick-Step na rok 2012
Następny artykułZaprezentowano Bianchi „Mańka” i „Moraja”
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments