Lars Boom (Rabobank) w znakomitym stylu wygrywa 6 etap i jest coraz bliżej końcowego zwycięstwa w Tour of Britain. Ładna postawa Bartosza Huzarskiego (Team NetApp).
Szósty odcinek brytyjskiej etapówki liczył 150 kilometrów.
Na podjeźedzie pod Old Bristol Hill odskoczyło od peletonu 21 zawodników w tym lider wyścigu Boom. Pierwszy na górze zameldował się Jonathan Tiernan-Locke (Rapha Condor-Sharp), który zadowolił się tym zwycięstwem na górskiej premii, zamiast zdecydować się na samotną ucieczkę, zważywszy że do mety było stosunkowo blisko.
Na finiszu klasę pokazał Lars Boom wygrywając o kilka długości roweru z Aleksandrem Pichot (Europecar), który zameldował się drugi i Leopoldem Konig ( Team NetApp).
Wspaniale pojechał po raz kolejny Bartosz Huzarski, zajmując 9 miejsce. Polak potwierdził nie tylko że jest w doskonałej formie, ale też pokazał że potrafi jeździć czujnie i przytomnie ( przypominamy, że wczoraj również był w grupie która pierwsza przekroczyła linię mety ). Cieszy postawa i forma „Huzara” przed MŚ, tym bardziej że jak sam mówi … „wystartuję tylko wtedy w Kopenhadze jak będzie „noga” by nikomu miejsca nie blokować”
Do zakończenia wyścigu pozostają dwa etapy, z taką formą, mało prawdopodobne jest by Lars Boom po niedzielnym kryterium ulicami Londynu, które będzie kończyło Tour, stanął na niższym miejscu niż pierwsze.