Dla ekipy BMC, start w wyścigu Vuelta a Espana to walka o zwycięstwa etapowe. Dyrektor sportowy ekipy, John Lelangue wyjaśnił, że zawodnicy ścigający się w Hiszpanii, mogą jeździć na własne konto.

„Nie mamy tego samego nastawienia, co na Tour de France, gdzie jechaliśmy wygrać wyścig”, powiedział Lelangue. „Więc teraz, otwieramy drzwi dla wszystkich zawodników”.

Jednak taktyka ekipy BMC, zostanie zrealizowana tylko wtedy, gdy będzie mieć odpowiednich zawodników, którzy mogą walczyć w każdych warunkach. W górach, walczyć mają: Ivan Santaromita, Mathias Frank i Johann Tschopp. W wyścigu pojedzie również Mauro Santombrogio, który nie mógł jechać Giro d’Italia ze względu na jego domniemane związki z dochodzeniem Mantova.

W pagórkowatym terenie, groźny będzie: Greg Van Avermaet. Belg w tym roku wygrał etap Tour de Wallonie oraz zajął drugie miejsce w Tour of Belgium.

W sprintach, walczyć będą: Talylor Phinney  i Włoch Manuel Quinziato. W szczególności, groźny będzie Amerykanin, który ostatnio wygrał prolog Eneco Tour, a teraz pojedzie pierwszy Wielki Tour w karierze.

Skład BMC Racing na Vuelta a Espana: Mathias Frank (Swi), Martin Kohler (Swi), Karsten Kroon (Ned), Taylor Phinney (USA), Manuel Quinziato (Ita), Mauro Santambrogio (Ita), Ivan Santaromita (Ita), Johann Tschopp (Swi), Greg Van Avermaet (Bel).

Andrzej

Poprzedni artykułGórskie Mistrzostwa Polski w kolarstwie szosowym już 27-28 sierpnia
Następny artykuł„Wybuch gniewu” pomógł wygrać Rebellinowi Tre Valli Varesine
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments