Peter Sagan (Liquigas-Cannondale), wygrał 5. etap wyścigu Amgen Tour of California. Drugie miejsce dla Leigha Howarda (HTC-Highroad), trzeci był Ben Swift (Sky Procycling). Liderem pozostał Chris Horner (RadioShack). Polacy przyjechali w pierwszej grupce.
5. dzień rywalizacji w Ameryce Północnej, to odcinek z Seaside do Paso Roblem o długości 217 kilometrów. Etap prowadził po malowniczym wybrzeżu Pacyfiku. Pagórkowata końcówka zachęcała do ataków, dlatego w licznej ucieczce dnia znaleźli się: Oscar Freire (Rabobank), Chris Froome (Sky), Dan Martin (Garmin-Cervélo), Chris Baldwin (Bissell), Maarten Tjallingii (Rabobank), Martin Velits (HTC-Highroad), Jeffry Louder (BMC Racing Team), Jonathan Patrick McCarty (Spidertech), Stefan Denifl (Leopard Trek) oraz Bradley White (UnitedHealthcare).
Czołówka zgodnie współpracowała, jednak w końcówce porwała się. Na czele pozostali tylko Freire i Denifl. Dwójka na 20 kilometrów przed metą miała nawet 2 minuty przewagi, jednak kilka kilometrów dalej na jednym ze zjazdów, Austriak miał defekt i nie zdołał już dojechać do Freire.
Doświadczony Hiszpan dzielnie walczył, jednak z tyłu bardzo mocno pracowały ekipy HTC oraz Liquigas, przez co w konsekwencji został złapany na parę kilometrów przed końcem. Boczny wiatr oraz szybkie tempo porwały nieco peleton.
Na finiszu walczyło około 40. kolarzy. Najlepiej finiszował 21-letni Peter Sagan. Dla Słowaka to już piąte zwycięstwo w sezonie. Rafał Majka (SaxoBank) był 27., z kolei Bartek Huzarski (NetApp) zameldował się na 32. pozycji.
W generalce bez zmian. Horner prowadzi przed Levim Leipheimerem (RadioShack) i Thomasem Danielsonem (Garmin-Cervelo). Majka jest 53. „Huzar” 55.
Andrzej