Matt Goss (HTC-Highroad) dzięki zwycięstwu w Mediolan-San Remo, znalazł się na czele rankingu UCI WorldTour. Australijczyk znajduje się na pierwszym miejscu przed Michele Scarponim (Lampre-ISD). Dalsze lokaty okupują jego rodak, Cadel Evans (BMC) i kolega z zespołu Tony Martin (HTC-Highroad), czyli zwycięzców odpowiednio: Tirreno-Adriatico i Paryż-Nicea.
Goss w tym sezonie bardzo dobrze spisuje się w wyścigach z serii WorldTour w 2011 r. Oprócz 100 punktów za zwycięstwo w Mediolan-San Remo, Australijczyk ma na swoim koncie zwycięstwa etapowe w Santos Tour Down Under i Paryż-Nicea. W sumie, na jego koncie znajdują się 203 punkty.
Michele Scarponi, dzięki dobrym występom w Mediolan-San Remo i Tirreno-Adriatico zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji, 85 punktów za liderem. Tony Martin i Cadel Evans razem okupują 3. miejsce, a zwycięzca Tour Down Dunder, Cameron Meyer (Garmin-Cervelo) jest 5.
W klasyfikacji drużynowej prowadzi HTC-Higroad (354pkt.). Amerykański skład ma 138 punktów przewagi nad holenderskim Rabobankiem. Trzeci jest beniaminek w gronie ProTour, BMC-Racing Team który ma 178pkt. Ostatnie miejsce okupuje SaxoBank SunGard. Jednak Duńczycy mogą wreszcie się odkuć, gdyż w wyścigu Volta a Catalunia zaliczanym do cyklu WorldTour, jedzie Alberto Contador. Punktów do tej pory nie zdobył jeszcze Quick-Step.