Ezequiel Mosquera (Xacobeo Galicia), po wspaniałej walce na Bola del Mundo, wygrał 20. etap Vuelta a Espana. Hiszpan pokonał lidera, Vincenzo Nibalego (Liquigas-Doimo) oraz swojego rodaka Joaquina Rodrigueza (Katusha).
Zawodnicy ścigali się dziś na najbardziej spektakularnym odcinku wyścigu z San Martín de Valdeiglesias na Bola del Mundo. Na trasie znajdowały się 4. górskie premie:
Puerto de la Cruz Verde (kat. 3; 5,1 km; 7,06%)
Alto del León (kat. 1; 7,8 km; 6,86%)
Puerto de Navacerrada (kat. 1; 7,0 km; 7,50%)
Bola del Mundo (meta; 21,6 km; 6,26%)
Zaraz po starcie oderwała się grupka w składzie: Johann Tschoop (Bbox Telecome), Leif Hoste (Omega Pharma-Lotto), Danilo Hondo (Lampre), Vladimir Gusev (Katusha), David Arroyo (Caisse d`Epargne), Jose Toribio (Andalucia Cajasur), Cheula Giampaolo (Katusha), Kanstantin Siutsou (HTC-Columbia), Biel Kadri (Ag2r La Mondiale), Jose Oroz (Euskaltel), Ruben Plaza (Caisse d’Epargne), Jan Bakelandts (Omega Pharma-Lotto), Tony Gallopin (Cofidis), Vincent Jerome (Bbox Telecome), Jean-Christophe Peraud (Omega Pharma-Lotto), Inigo Cuesta (Cervelo), Gustavo Cesar (Xacobeo), Philippe Gilbert (Omega Pharma-Lotto).
W miarę pokonywania kolejnych górskich premii, skład odjazdu się wykruszał. Przed rozpoczęciem ostatniego podjazdu, różnica między grupką a peletonem prowadzonym przez Xacobeo-Galicia oraz Liquigas wynosiła około półtorej minuty.
No i wreszcie zaczęło się. Kolarze rozpoczęli podjazd, pod mordercze Bola del Mundo. Na ostatnich 5 km średnie nachylenie wynosi prawie 13% by miejscami osiągnąć nawet 22%! Ostatni kolarz z ucieczki, Biel Kadri został schwytany na 9 km przed kreską.
Chwilę później zaatakował Franck Schleck (SaxoBank), lecz z dużo groźniejszą kontrą ruszył Ezequiel Mosquera, który do pierwszego Nibalego, w generalce tracił 50 sekund. Włoch zdołał doskoczyć do koła Hiszpana, jednak nie na długo.
Mosquera zaczął powiększać swoją przewagę, walcząc z tłumami kibiców oraz 20% wąską, wyłożoną betonowymi płytami drogą. Kolarz Xacobeo-Galicia miał już nawet 16 sekund przewagi i kiedy wydawało by się że może udać mu się odebranie koszulki Nibalemu, Włoch doznał olśnienia i szybko skasował różniącą ich przewagę.
Metę jako pierwszy przekroczył Mosquera, drugie miejsce dla Nibalego, trzecie dla Joaquina Rodrigueza który do dwójki kolarzy stracił 23 sekundy.
W klasyfikacji generalnej Nibali ma 41 sekund przewagi nad Mosquerą. Peter Velits (HTC-Columbia) obronił 3. miejsce w generalce i do Nibalego traci 3 minuty i 2 sekundy.