Kolejny, piąty odcinek Vuelty to szansa dla sprinterów. Większość dystansu wiedzie z góry, a końcowe kilometry są zupełnie płaskie.
Etap z Guadix do Lorca o długości 198,8 km choć z pewnością nie można powiedzieć o nim, że to „płaski” etap, to z pewnością o zwycięstwo powalczą sprinterzy.
Na trasie próżno szukać górskiej premii, chodź znajduje się tam kilka sporych podjazdów. Uciekinierzy pewnie będą sobie pluć w brodę, ponieważ mogą zdobyć punkty tylko na dwóch lotnych premiach zlokalizowanych na 69 km i 93 km. Na dodatek mają gwarancję, że zostaną schwytani w końcowych kilometrach, ponieważ jest to jedna z nielicznych okazji dla sprinterów, których ekipy będą bardzo zmotywowane do gonitwy za harcownikami.
Ostatnie 50 kilometrów prowadzi lekko w dół, a kolarzom którzy będą jechać z tyłu peletonu, przeszkadzać może boczny wiatr wiejący z nad pobliskiego morza.
W końcówce w rolach głównych zobaczymy z pewnością sprinterów. Znakomitą pracę w dogonienie ucieczki oraz rozprowadzenie swoich liderów włożą ekipy: Lampre, Sky, Garmin-Transitions, Liquigas, a i tak wygra natchniony…Mark Cavendish (HTC-Columbia). Jednak żeby nie było nudno, trzymajmy kciuki aby po raz kolejny potwierdziła że stara doktryna o nieprzewidywalności pięknej dyscypliny sportu jaką jest kolarstwo.
Przemysław Niemiec w Lampre-ISD! http://www.velonation.com/News/ID/5487/Giuseppe-Saronni-welcomes-Przemyslaw-Niemiec-at-Lampre-Farnese-Vini-in-2011.aspx