Igor Anton (Euskaltel) atakując na kilkaset metrów przed metą, na bardzo sztywnym podjeździe, został triumfatorem czwartego etapu Vuelta a Espana. Liderem pozostał Philippe Gilbert (Omega Pharma Lotto).
Czwarty etap Vuelty liczył 183,8 km i wiódł z Malagi do Valdepenas de Jaen. Wtorkowe ściganie rozpoczęło się od licznych ataków, jednak skutecznie zrobiło to czterech kolarzy: Guillaume Bonnafond (AG2R ), Sergio Carrasco Garcia (Andalucia Cajasur), Dario Cataldo (Quick Step) i Dominik Roels (Team Milram).
Uciekinierzy dzielnie współpracowali przez większość etapu, a ich przewaga nad peletonem oscylowała w granicach pięciu minut.
Gdy do mety pozostało 50 kilometrów, a przewaga śmiałków wynosiła 4:40, w peletonie przebudzili się kolarze lidera, ekipa Omega Pharma Lotto. Z każdym kilometrem skracali dystans między peletonem a czołówką. Bliżej mety, grupę lidera wspierali zawodnicy Team Katusha.
Jak peleton zbliżył się na około 1:30, z czteroosobowej grupki do przodu skoczył Bonnafonda oraz Cataldo. Jednak cała czwórka została doścignięta u podnóża podjazdu pod Alto de Valdepeñas de Jaén.
Podczas wspinaczki na czele pozostała niewielka grupka kolarzy, został m.in. Carlos Sastre (Cervelo), Maciej Paterski (Liquigas). Wcześniej z powodu defektu z tyłu został Andy Schleck (Saxo Bank).
A z przodu tempo nadawali Vincenzo Nibali (Liquigas), Xavier Tondo (Cervelo), lider Philippe Gilbert (Omega), a także kolarze Caisse d’Epargne Davis Arroyo oraz Rigoberto Uran.
Ten ostatni na zjeździe ze szczytu próbował jeszcze atakować, ale bez efektu.
Decydujący o losach etapu był 800-metrowy finałowy podjazd, ze średnim nachyleniem 15 %, a maksymalnym aż 23 %. Tam w odpowiednim momencie zaatakował Igor Anton (Euskaltel), który podobnie jak na poniedziałkowym etapie Gilbert, szybko odskoczył rywalom i pierwszy przekroczył linię mety. Próbował go jeszcze gonić Nibali, ale ostatecznie zajął drugą pozycję. Trzeci był Peter Velits (HTC-Columbia).
Liderem pozostał Gilbert, ale na drugą pozycję wskoczył Anton, trzeci jest Joaquin Rodriguez (Team Katusha). Obaj tracą 10 sekund do lidera.