Hiszpan, Alberto Contador jest gotowy do walki ze stresem, który będzie dla niego jednym z najgroźniejszych rywali podczas przyszłorocznej edycji Tour de France. Na wczorajszej konferencji prasowej we włoskiej Pizie, gwiazdor Astany powiedział, że wiele nauczył się od Lanca Armstronga podczas tegorocznej edycji Wielkiej Pętli.
„Dowiedziałem się, jak postępować w nerwowych sytuacjach, bo podczas takiego wyścigu jak Tour de France, ważne jest żeby zachowywać dużo energii, nie tracić jej w nie potrzebnych sytuacjach. Myślę, że będzie mi to służyć, pomoże mi by stać się dojrzalszym zawodnikiem” – powiedział Contador.
Contador wraz z resztą składu Astany uczestniczy w tygodniowym obozie treningowym we włoskiej Pizie. Ekipa odbyła wczoraj czterogodzinny trening, a po krótkim odpoczynku kolarze wybrali się na zwiedzanie krzywej wieży w Pizie.
Swobodna atmosfera, która panuje podczas zgrupowania znacznie różni się od tej, która panowała podczas gdy odnosił swoje drugie zwycięstwo w wyścigu dookoła Francji. Contador jest gotowy do walki ze stresem, który będzie dla niego jednym z najgroźniejszych rywali podczas przyszłorocznej edycji Tour de France. Na wczorajszej konferencji prasowej we włoskiej Pizie, gwiazdor Astany powiedział, że wiele nauczył się od Lanca Armstronga podczas tegorocznej edycji wyścigu.
Armstrong odszedł z Astany, zabierając ze sobą jej dyrektora Johana Bruyneela do ekipy RadioShack. Duet zaczął krytykować Hiszpana po zakończonym Tour de France mówiąc: „młodemu gniewnemu uderza gwiazdorstwo do głowy”. Contador powiedział, że to co mówią jego byli współpracownicy, nie wzrusza go.
„Wcale nie” odpowiada Contador. „Chcę myśleć tylko o aspektach sportowych, nie o polemice. Dla mnie rok 2009 jest skończony i chcę myśleć tylko o treningach do nowego sezonu i o moich własnych celach”
Contador wraca w niedzielę do swojego domu w Pinto w Hiszpanii. Do swoich kolegów z drużyny dołączy w styczniu na kolejny obóz szkoleniowy w Hiszpanii, a sezon zainauguruje w Volta a Algarve, 17-21 luty.