Napływ kolarzy z Afryki jest w ostatnich latach czymś naturalnym. Jednym z erytrejskich talentów, obytych już w peletonie jest Merhawi Kudus.
23-letni kolarz ekipy Dimension Data ma za soba całkiem przyzwoity sezon. Udało mu się m.in. stanąć na etapowym podium podczas Vuelta a Espana, co mocno rozbudziło jego nadzieje. Jego marzeniem jest wygranie etapu wielkiego touru.
Bardzo chcialbym w przyszłości wygrać etap któregoś z wielkich tourów, a także zwyciężyć w klasyfikacji generalnej krótszej etapówki, takiej jak Tour de Suisse. Kiedy udało mi się zakończyć etap Vuelty na podium, do kolacji nie włączałem telefonu. Kiedy to zrobiłem, od razu otrzymałem mnóstwo wiadomości na whatsappie i facebooku. Starałem się na wyszystko odpowiedzieć, ale nie było łatwo
– powiedział Kudus w rozmowie z De Velo.
Erytrejczyk opowiedział też o swoich pierwszych doświadczeniach związanych z europejskim kolarstwem.
Nie spodziewałem się, że kolarstwo jest aż tak wielkie. Kiedy pierwszy raz przyjechałem do Europy, ukazał mi się zupełnie inny świat. Był to luty, a ja odwiedziłem Szwajcarię. Wówczas pierwszy raz zobaczyłem śnieg. Mimo to pojechaliśmy na trening w górach, co bylo dla mnie i mojego organizmu wielkim szokiem
– dodał Kudus.
Kolarz Dimension Data nadal jest młodym, obiecującym zawodnikiem, który może sporo zamieszać w kolejnych latach.