fot. Dariusz Krzywański / DkpCycling&Life

Kolarze i kolarki kategorii młodzieżowych przetestowali wczoraj trasę indywidualnej jazdy na czas w Radzanowie. Dziś do gry włączy się elita, która powalczy o medale i koszulki. Na starcie zabraknie Michała Kwiatkowskiego i Macieja Bodnara, który zakończył zawodową karierę, ale i tak możemy spodziewać się interesującej walki.

Za sprawą czasówek juniorów, juniorek i orlików poznaliśmy trasę, którą organizatorzy tegorocznych Mistrzostw Polski przygotowali dla kolarzy rywalizujących w indywidualnej jeździe na czas. Drugi dzień zmagań w krajowym czempionacie przebiegnie pod znakiem zmagań elity oraz tandemów. O medale w formule open powalczą również orliczki.

W wyścigu mężczyzn zabraknie złotego i srebrnego medalisty z ubiegłego roku. Wtedy – nad Zalewem Wykrot w Wydmusach – Michał Kwiatkowski o włos pokonał Macieja Bodnara. Pierwszy z nich przebywa obecnie na Teneryfie, gdzie przygotowuje się do Tour de France, natomiast drugi z wymienionych zawodników pod koniec poprzedniego sezonu zakończył karierę.

Program 2. dnia Mistrzostw Polski w kolarstwie szosowym 2024:

12:00 Start kategorii tandemy mężczyźni i kobiety – 14,9 km
13:30 Start kategorii orliczka i elita kobiet – 2 x 14,9 km
15:00 Start kategorii elita mężczyzn – 3 x 14,9 km
17:00 Dekoracja wszystkich kategorii

Trasa

Rundę ze startem i metą w Radzanowie zdążyliśmy poznać podczas wczorajszych czasówek juniorów, juniorek oraz orlików. Niespełna 15-kilometrowy odcinek składa się z poprowadzonych po dobrej jakości szosach prostych fragmentów, jednak znajduje się na nim kilka technicznych zakrętów.

Zawodniczki i zawodnicy zwracali również uwagi na pofałdowany charakter trasy, jednak niewątpliwie nie jest to teren górski i powinien faworyzować typowych specjalistów i specjalistki od indywidualnej jazdy na czas. Tandemy będą rywalizowały na dystansie jednej rundy, kolarki elity i orliczki na dwóch, a mężczyźni na trzech.

Pogoda

W przeciwieństwie do środowego przedpołudnia, synoptycy nie przewidują skwaru w Radzanowie i okolicach. Temperatura powinna utrzymywać się w okolicach 20 stopni, a na niebie będą dominowały kolory niebieskie, co powinno ustrzec zawodników i zawodniczki przed opadami deszczu, które wczoraj spotkały juniorów. Wiatr ma utrzymywać się na stałym poziomie kilkunastu km/h.

Faworyci rywalizacji elity mężczyzn

Nieobecni zostali już wymienieni, ale warto skupić się na zawodnikach, którzy wystartują dziś w elicie. Głównymi faworytami zmagań mężczyzn będą jedyni worldtourowi zawodnicy w stawce – Kamil Gradek (Bahrain Victorious) i Filip Maciejuk (BORA-hansgrohe). Byli zespołowi koledzy od lat solidnie radzą sobie w indywidualnej jeździe na czas, a na krajowym podwórku należą do ścisłej czołówki i mają w swoich dorobkach liczne medale kraju.

Pierwszy z nich przed kilkoma laty wywalczył biało-czerwoną koszulkę z orłem i dziś może powalczyć o powrót na tron polskiego króla czasówek. Niewiadomą jest jednak jego dyspozycja – w pamiętnej kraksie w Criterium du Dauphine Kamil Gradek nabawił się kontuzji ręki, która mogła wpłynąć na jego formę.

W kontekście walki o wygraną należy zwrócić również uwagę na wspomnianego Filipa Maciejuka, który niejednokrotnie przyznawał, że po zdobyciu medali w indywidualnej jeździe na czas oraz wyścigu ze startu wspólnego ma chrapkę na pierwsze złoto w elicie.

Interesująco zapowiada się rywalizacja o podium, do którego można wymienić przynajmniej kilku kandydatów. Jednym z nich jest Piotr Brożyna z Team Felt Felbermayr, który mocno przygotowywał się do czasówki. Niedawno z dobrej strony zaprezentował się w Tour de Mauritius, gdzie zwyciężył na etapie i w klasyfikacji generalnej. Na dobry wynik może liczyć również Szymon Sajnok (Q36.5 Pro Cycling Team) – były mistrz Polski orlików w tej konkurencji, który do tej pory dwukrotnie zajmował 6. lokatę w elicie. Nie można skreślać też Danny’ego van der Tuuka (Equipo Kern Pharma), mającego w swoim dorobku miejsca w czołowej „10” mistrzostw Holandii. Nowy polski zawodnik z pewnością będzie zmotywowany, żeby pokazać się z dobrej strony w swoim debiucie w mistrzostwach kraju nad Wisłą.

Na starcie staną też kolarze z polskich ekip kontynentalnych – Marcin BudzińskiJakub Kaczmarek (Mazowsze Serce Polski) i Mateusz Kostański (Voster ATS Team). Szczególną uwagę należy zwrócić także na Michała Braulińskiego z Power of Science RK Exclusive Doors, który może zaskoczyć.

Już teraz wiemy, że w zmaganiach elity mężczyzn nie zobaczymy Kacpra Gieryka z TC Chrobry SCOTT Głogów, który wczoraj po raz kolejny został mistrzem Polski na czas orlików.

Faworytki rywalizacji orliczek i elity kobiet

Stawka kobiet będzie ponad dwukrotnie większa od mężczyzn, co jest spowodowane między innymi połączeniem orliczek i elity. Obie kategorie będą klasyfikowane w formule open, a zawodniczki do lat 23 powalczą również o osobne medale. Zaczniemy jednak od prezentacji faworytek elity, a są nimi głównie kolarki z World Touru.

Tytułu będzie broniła Agnieszka Skalniak-Sójka z Canyon//SRAM Racing, która przez dwa lata z rzędu sięgała po złoty medal. W tym sezonie mistrzyni Polski głównie pomagała swoim liderkom, ale jej poprzednie występy w krajowym czempionacie pokazały, że potrafi się ona przygotować do tych zawodów. Wśród pretendentek do czołowych lokat należy wymienić także pozostałe medalistki ubiegłorocznej edycji – Martę Lach oraz Martę Jaskulską – które stać na poprawienie tego wyniku. O pierwsze podium w jeździe na czas elity może powalczyć również Dominika Włodarczyk z UAE Team ADQ.

Warto zwrócić również uwagę na Patrycję Lorkowską (TKK Pacific Nestle Fitness), Monikę Brzeźną (MAT ATOM Deweloper Wrocław) czy Aurelę Nerlo (Winspace).

Jeśli chodzi o orliczki, to raczej ciężko wyobrazić sobie, że nawiążą równą walkę z kolarkami elity, jednak sama rywalizacja między nimi powinna być interesująca. Wśród kandydatek do wygranej należy wskazywać takie zawodniczki, jak Anna Długaś (KK Ziemia Darłowska), Kamila Mróz (GKS Cartusia w Kartuzach Bike Atelier) czy Natalia Krześlak (TKK Pacific Nestle Fitness). Inną „Fitnesską” na starcie, mogącą powalczyć o czołowe lokaty, jest Zuzanna Chylińska. Nie można zapomnieć również o ekipie MAT ATOM Deweloper Wrocław z Malwiną Mul, Olgą Wankiewicz, Mają Tracką, Tamarą Szalińską, Aleksandrą Grudzińską, Martyną Szczęsną Barbarą Cywińską. Dwie ostatnie zawodniczki mają na swoim koncie medal ubiegłorocznych mistrzostw Polski w kategorii juniorka. Szykuje się zacięta walka o wygraną!

 

Tandemy

Zmagania 2. dnia Mistrzostw Polski w kolarstwie szosowym zainauguruje jazda na czas tandemów, która rozpocznie się o 12:00. W ubiegłym roku po wygraną sięgały duety Otylia Marczuk / Ewa Bańkowska (Olsztyński Klub Sportowy Warmia i Mazury), a podium uzupełniły nieobecne na starcie Patrycja Kuter / Katarzyna Kornasiewicz oraz Dominika Puryta / Anna Rząsowska (Stowarzyszenie Niewidomych i Słabowidzących Syrenka).

Wśród mężczyzn medale zdobywali Karol Kopicz / Marcin Białobłocki (UKS Laski),  Radomir Chmiel / Piotr Kołodziejczuk (Olsztyński Klub Sportowy Warmia i Mazury; Radomira Chmiela w stosunku do ubiegłego roku zastąpi Michał Podlaski) oraz Nikodem Urban / Maciej Kwiatkowski (KS Braille Bydgoszcz).

 

Transmisja wideo:

Redakcja Naszosie.pl będzie relacjonowała dla Państwa wszystkie wydarzenia z Mistrzostw Polski w kolarstwie szosowym Płock 2024 prosto z serca wydarzeń. Przygotujemy relacje tekstowe z każdego dnia rywalizacji, a także obszerne zapowiedzi, podsumowania zmagań każdej kategorii oraz liczne wywiady. Śledźcie nasz portal podczas tego wyjątkowego wydarzenia!

Poprzedni artykułNikodem Siałkowski z brązowym medalem: „Kolarstwo czasowe jest jak Formuła 1”
Następny artykułMama, dziewczyna, Maciej Bodnar – jak Danny van der Tuuk został polskim kolarzem?
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments