fot. Wout Beel / Soudal – Quick Step

Patrick Lefevere w swoim cotygodniowym felietonie dla Het Nieuwsblad wypowiedział się ponownie na kilka ciekawych tematów dotyczących jego ekipy. Belg zabrał głos m.in. na temat Juliana Alaphilippe’a czy sprzętu, z jakiego korzysta Soudal Quick-Step.

Nie jest tajemnicą dość otwarty konflikt, w jakim ostatnimi czasy byli Patrick Lefevere i Julian Alaphilippe. Belg wprost groził Francuzowi zwolnieniem z jego zespołu, mocne słowa padały także w kontekście jego dyspozycji. Czy to spowodowało, że 31-letni były dwukrotny mistrz świata ścigał się w ostatnim czasie ze złamaniem kości strzałkowej? Dokładnych przyczyn pewnie nigdy nie poznamy, ale faktem jest, że Julian Alaphilippe z tym urazem był m.in. 9. w Mediolan-San Remo, a później startował w kolejnych północnych klasykach z Ronde van Vlaanderen na czele.

Gwoli ścisłości – prawdą jest, że tej wiosny Julian jeździł ze złamaniem kości strzałkowej. Złamanie powstało podczas upadku na Strade Bianche. Po Mediolan-San Remo skarżył się na łagodny ból. Rzeczywiście widzieliśmy pęknięcie na USG. Niewielkie, ale wyraźnie zauważalne. Po konsultacjach medycznych zdecydowano o kontynuacji jego startów. Świat zewnętrzny zinterpretował to jako „pod presją zespołu”, ale tak nie było. To prawda, że ​​strata Juliana w kluczowym momencie byłaby dużym rozczarowaniem, ale oczywiście to on miał ostatnie słowo. Julian ścigał się przez siedem dni w Tirreno-Adriatico mimo tej kontuzji, a w Mediolan-San Remo mógłby wygrać gdyby nie guma w kluczowym momencie. Julian był na tyle zdrowy, aby móc rywalizować i nie mógł pogłębiać kontuzji i sam chciał tych startów

— obszernie tłumaczył Patrick Lefevere.

Finalnie Francuz nie odniósł w tym roku póki co żadnego zwycięstwa, podobnie jak wielu jego kolegów. Gdzie jest problem w Soudal Quick-Step? Belgijski menadżer odsuwa podejrzenia od tematu sprzętu, który jego zdaniem jest najwyższej jakości i nie może być przyczyną gorszych rezultatów.

Miałem ostatnio spotkanie z naszym sprzetowcem Nicolasem Coosemansem. Dowiedziałem się od niego, że nasze ramy są o 200 gramów lżejsze niż w zeszłym roku. Koła są o 140 gramów lżejsze. Zwykle powinno to oznaczać wzrost wydajności. Rozmawialiśmy też o oponach przez długi czas. Nie sądzę, żeby to tutaj był problem. Wszystkie zespoły jeżdżą obecnie na oponach bezdętkowych, z wyjątkiem dwóch, jeśli jestem dobrze poinformowany. Nasz typ opon jest taki sam jak np. BORA-hansgrohe. Na takich rozwiązaniach jak nasze Lotte Kopecky wygrała m.in. Strade Bianche i Paryż-Roubaix

— kontynuował Patrick Lefevere.

Przed Soudal Quick-Step zatem trudny okres poszukiwania przyczyn gorszej dyspozycji i rozwiązywania problemów. Czy weźmie w nim udział Julian Alaphilippe? W pewnym sensie na pewno, acz wiadomo już, że Francuz prowadzi rozmowy z innymi ekipami w kontekście swojej przyszłości. Wiadomo, że interesuje się nim od dłuższego czasu TotalEnergies, którego menadżer wprost przyznał, że negocjacje już trwają.

Negocjacje się rozpoczęły. Podoba mi się jego chęć, nie hałasuje i dużo pracuje. Teraz jest zawiedziony kontuzją kości strzałkowej, która uniemożliwiła mu idealne ściganie. Byliśmy ostatnio u Juliana z Benoît Génauzeau [dyr. sportowy TotalEnergies – przyp. red.]. Omawiamy z nim nasz projekt i to jak chcemy go prowadzić

— mówił szef zespołu Jean-René Bernaudeau w rozmowie z Ouest-France.

Julian Alaphilippe nieprzerwanie od początku 2014 roku jest częścią Watahy Patricka Lefevere’a. Dla 31-letniego Francuza przejście do TotalEnergies byłoby zatem sporym krokiem w dół i opuszczeniem World Touru po przeszło dekadzie obecności w nim. Choć grupa ta może liczyć na dzikie karty na największe domowe wyścigi to z innymi ostatnimi czasy nie było już tak łatwo. Na ten moment patrząc w rankingi o obligatoryjne zaproszenia może być ciężko, a to z pewnością byłoby dodatkowym atutem przy negocjacjach z takim kolarzem jak Julian Alaphilippe.

Poprzedni artykułMaxim Van Gils: „Chcemy się znaleźć u boku największych po Redoute”
Następny artykułAlejandro Valverde znów wygrywa. Hiszpan najlepszy w UCI Gravel World Series
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments