W Alpecin – Deceuninck jeszcze nie zakończyła się radość z sukcesu na Mediolan – San Remo, a zespół ogłasza już kolejne pozytywne informacje. Umowę aż do 2028 roku przedłużył Mathieu van der Poel.
W sobotę Mathieu van der Poel nie powtórzył na Mediolan – San Remo sukcesu sprzed roku. W najważniejszych momentach jechał w końcówce, a ostatecznie pomógł Jasperowi Philipsenowi w wygraniu monumentu. Mistrz świata zajął 10. miejsce. Był to jego pierwszy start w tym sezonie.
Teraz o wszechstronnym kolarzu zrobiło się głośno nie z powodu samych wyników. W poniedziałek ogłoszono podpisanie dwóch ważnych kontraktów przez van der Poela. Jednym z nich jest przedłużenie umowy z Alpecin – Deceuninck aż do 2028 roku! Holender miał już umowę obowiązującą do końca 2025 roku, ale znacznie wcześniej zdecydował się zagwarantować przyszłość w obecnej ekipie. Obecny mistrz świata jest związany z projektami braci Roodhooft już od 2011 roku. Współpraca będzie więc trwać co najmniej przez 17 lat.
To przedłużenie umowy to dla mnie logiczne rozwiązanie. Od początku czuję się komfortowo w zespole braci Roodhooft. Dorastałem razem z zespołem i ciągle się tutaj rozwijam. Odnieśliśmy razem już wiele sukcesów, ale mam ochotę na więcej. Ważny jest także fakt, że w Alpecin-Deceuninck mogę łączyć wiele konkurencji. To idealny zespół do połączenia kolarstwa szosowego, przełajowego i górskiego
– przyznał Mathieu van der Poel dla Alpecin-Deceuninck.
Inna umowa podpisana przez holenderskiego kolarza związana jest z marką Canyon. Van der Poel przedłużył kontrakt z niemieckim producentem rowerów co najmniej od 10 lat. Aktualny mistrz świata jeździ na rowerach Canyon od 2017 roku i jest twarzą marki. Po podpisaniu kontraktów Mathieu van der Poel może spokojnie skupić się na startach w klasykach, w tym Ronde van Vlaanderen i Paryż – Roubaix.
