Prokuratura zawnioskowała o odroczenie rozprawy Rohana Dennisa, który podejrzewany jest o spowodowanie śmierci w zdarzeniu drogowym, w którym zginęła jego żona Melissa Hoskins. Tym samym Australijczyk musi poczekać na potencjalny wyrok do 6 sierpnia.
Sędzia w Australii wydał dziś orzeczenie w sprawie byłego zawodowego kolarza Rohana Dennisa za spowodowanie śmierci swojej żony Melissy Hoskins w wyniku niebezpiecznej jazdy. Na wniosek prokuratury termin ogłoszenia wyroku został przesunięty na 6 sierpnia, aby możliwe było zakończenie szeroko zakrojonego śledztwa w sprawie zdarzenia – podaje australijski serwis ABC. Prokuratorzy poprosili sąd o więcej czasu, aby móc dokładnie dokonać kompleksowej rekonstrukcji zdarzenia. Do tego czasu Rohan Dennis będzie przebywał w domu za sprawą wpłaconej kaucji.
Jeśli dwukrotny mistrz świata w jeździe indywidualnej na czas zostanie uznany winnym śmierci na skutek zdarzenia drogowego, niebezpiecznej jazdy i narażenia życia ludzkiego to Australijczykowi może grozić kara maksymalnie 15 lat więzienia. Rohan Dennis, który sądzony jest w Adelajdzie, podczas przesłuchania przez cały czas zachowywał milczenie.
Przypomnijmy – w sylwestrowy wieczór Australijczyk nieopodal swojego domu potrącił ze skutkiem śmiertelnym swoją żonę, również byłą kolarkę Melissę Hoskins. Śledztwo obejmuje m.in. zbadanie czy zdarzenie to było celowe.