Wiadomo już, że to Enric Mas będzie liderem Movistar Team na Tour de France 2024. Hiszpan co prawda marzył o debiucie w Giro d’Italia, ale jego ekipa postanowiła, że ma rachunki do wyrównania z Wielką Pętlą i to tam będzie bardziej potrzebny. Jak odebrał to sam zawodnik?
Enric Mas ma za sobą 11 Wielkich Tourów – 6-krotnie brał udział w La Vuelta a España, a także 5 razy startował w Tour de France. W Hiszpanii 3-krotnie był drugi w klasyfikacji generalnej, podczas Wielkiej Pętli jego najlepszym wynikiem jest 5. lokata z 2020 roku. Ostatnie dwa starty we Francji były jednak dla niego bardzo pechowe – rok temu wypadł z rywalizacji z powodu koronawirusa, w tym nie ukończył pierwszego etapu po kraksie na dojeździe do Bilbao. To powoduje, że Hiszpan ma z Tour de France rachunki do wyrównania.
Chciałem pojechać na Giro d’Italia, rozmawiałem o tym z zespołem, ale Movistar woli bym pojechał na Tour de France. Mój szef podjął decyzję. Mam tam rachunki do wyrównania. Edycja 2024 wygląda na bardzo trudną i rozpoczyna się we Włoszech, kraju, który kocham. Tym co rzuca mi się w oczy jest fakt, że wyścig kończy się trudną jazdą na czas, co może powodować duże różnice. Wygrać Tour de Frace jest niezwykle trudno, ale zamierzam być perfekcyjnie przygotowany
— opowiadał Enric Mas w rozmowie z AS.
Póki co nie wiadomo gdzie Hiszpan rozpocznie sezon. Kolejnymi jego startami będą jednak Tirreno-Adriatico (4–10 marca), Volta a Catalunya (18-24 marca) i Tour de Romandie (23-28 kwietnia). Następnie 28-latek zmierzy się z Tour de France, a w jego planach jest także La Vuelta a España.
