Za nami pierwszy przełajowy wyścig kolarski z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej w sezonie 2023/24. Póki co była to jedynie impreza najniższej kategorii, ale zwiastuje to jedno – jesteśmy coraz bliżej pełnowymiarowego powrotu do ścigania w błotach, piaskach, na trawach i przeszkodach.
Premierowym wyścigiem przełajowym w tym sezonie był brytyjski Hope Supercross #1 – Herrington Country Park. Ścigała się praktycznie tylko lokalna grupa zawodników z małymi akcentami z Irlandii czy Belgii. Po wygrane sięgnęli Thomas Mein (elita mężczyzn), Anna Kay (elita kobiet), Oscar Amey (junior) i Cat Ferguson (juniorka).
Kiedy kolarstwo przełajowe zajrzy do najważniejszych dla tej dyscypliny państw, czyli Belgii i Holandii? Najpierw swoją inaugurację zaliczą zawodnicy w Niderlandach, którzy 17 września powalczą w Kleeberg Cross Mechelen, zaś premierowe zawody w Belgii to dopiero 8 października i Exact Cross Beringen – Be-Mine Cross. Wcześniej sezon zostanie zainagurowany m.in. w Czechach, Szwajcarii, Włoszech, Niemczech czy Hiszpanii.
Ściganie z kalendarza UCI w Polsce? Na ten moment znajdziemy 4 takie wyścigi. Pierwszy z nich jest Owocowy Przełaj planowany na 18 listopada, następnie mamy Bryksy Cross Gościęcin (3 grudnia), Lubuskie Warte Zachodu (10 grudnia) oraz na koniec nowość – Tour de Pologne Cyclo-cross Chełm (7 stycznia).
Wiadomo coś o transmisjach na eurosporcie? Czy będzie tak jak w ubiegłych latach czy teraz ograniczą się do jakieś mniejszej liczby wyścigów?