Ależ passę mają polskie zawodniczki startujące w czeskim wyścigu Tour de Feminin. 3. etap okazał się być dopełnieniem hattricka skalpów na odcinkach dla kolarek MAT Atom Deweloper Wrocław, a po triumf ponownie sięgnęła Dominika Włodarczyk. Polka jest druga w klasyfikacji generalnej w przeddzień końca zmagań – liderką pozostaje Olha Kulynych.
W sobotę na zawodniczki czekało pagórkowate 110km wokół miejscowości Rumburk. Na trasie znalazły się 4 górskie premie, acz każdy z tych podjazdów był długi na maksymalnie 1100 metrów – to wróżyło, że na metę wpadnie większa grupa zawodniczek.
Od kilometra 0 kontrolę nad peletonem przejęła drużyna MAT Atom Deweloper Wrocław, która nie dopuszczała do zawiązania się odjazdu. Na górskich premiach swoją przewagę w tej klasyfikacji powiększała Sara Casasola (Born To Win G20 Ambedo), polski zespół czekał zaś na lotne finisze, gdzie zgarniał bonifikaty – na pierwszej wszystkie 3 premiowane miejsca zajęły kolarki Atomu, a były to kolejno Dominika Włodarczyk, Malwina Mul i Nikola Bajgerová.
Zanim peleton dotarł na drugi lotny finisz obejrzeliśmy najpierw masę ataków kolarek z czołówki klasyfikacji generalnej – próbowała zarówno Dominika Włodarczyk, jak i m.in. 4. w tym zestawieniu przed etapem Eliška Kvasničková (MIX Brilon – Sportraces). Nic jednak nie odjeżdżało, a Polka i na drugiej premii sięgnęła po komplet bonusowych sekund.
Na ostatniej górskiej premii peleton podzielił się na dwie części, a w pierwszej pozostało 20 zawodniczek. Finisz z tej grupy wygrała Dominika Włodarczyk, która dzięki temu awansowała na 2. miejsce w klasyfikacji generalnej. Z podium na 4. lokatę w tejże spadła Malwina Mul, która dziś na metę dotarła w drugiej grupie ze stratą 27 sekund do czołówki. Jutro ostatni etap czeskiego wyścigu.
Wyniki 3. etapu Tour de Feminin 2023:
Wyniki dostarcza FirstCycling.com
Brawo