fot. UAE Team Emirates / Sprint Cycling Agency

Niesamowity od początku sezonu Tadej Pogačar (UAE Team Emirates) wygrał pierwszy etap i został liderem wyścigu w Andaluzji. 

Pierwszy etap 69. edycji Vuelta a Andalucia Ruta Ciclista Del Sol można bez wątpienia nazwać królewskim. Kolarze startowali w Puente de Génave, aby po 179 kilometrach walczyć o zwycięstwo w Santiago de la Espada. Po drodze czekało na nich pięć kategoryzowanych podjazdów, w tym Garganta de Hornos (16,5 km; 4,5%) i Despiernacaballos (10,6 km; 5,8%).

Na liście startowej był jeden Polak, Rafał Majka w barwach UAE Team Emirates.

W pierwszą ucieczkę wyścigu zabrali się: Alex Martin (EOLO-Kometa), Gotzon Martín (Euskaltel – Euskadi), Clément Alleno (Burgos-BH) i Aaron Van Poucke (Team Flanders – Baloise).

Najszybszy na pierwszej lotnej premii był Van Poucke. Natomiast ciekawa walka trwała na górskich premiach. Na Alto Collado de los Yesos (4.7km długości; średnie nachylenie 5.8%) wygrał Alex Martin, a na Alto de Onsares (4.7km długości; średnie nachylenie 5.4%) Gotzon Martín. Dwukrotnie drugi był Alleno i tych trzech kolarzy miało w tym momencie po cztery punkty w klasyfikacji górskiej.

100 kilometrów przed metą ucieczka miała niespełna trzy minuty przewagi. Premię górską pierwszej kategorii Puerto de Navalperal (8.1km długości; średnie nachylenie 6.9%) rozstrzygnął tym razem na swoją korzyść Gotzon Martin.

Kiedy tempo w peletonie zaczęli dyktować kolarze Movistar Team przewaga zaczęła topnieć. 62 kilometry przed metą upadek miał Van Poucke, ale zdołał wrócić do czołówki.

Podczas podjazdu pod Garganta de Hornos (16,5 km; 4,5%) ucieczka rozpadła się, a z peletonu skontrował Omar Fraile (INEOS Grenadiers). 50 kilometrów przed metą Fraile dojechał do prowadzących Gotzona Martina i Alexa Martina. Trójka miała minutę przewagi nad dużą grupą.

Harcownicy dojechali przed peletonem na przedostatnią górską premię, a wygrał ją Euskaltel – Euskadi. Na zjeździe duża grupa zmniejszała stratę i miała już ucieczkę w zasięgu wzroku. Wszystko zjechało się na 23 kilometry przed metą.

Na Despiernacaballos (10,6 km; 5,8%) tempo dyktowali kolarze UAE Team Emirates. Powoli od dużej grupy odpadali kolejni kolarze, a w tej grupie był między innymi Matej Mohorič (Bahrain – Victorious).

15 kilometrów przed metą w czołówce kręciło już tylko około 20 zawodników. W pewnym momencie Tim Wellens (UAE Team Emirates) mocniej przycisnął i na jego kole nie zostali nawet koledzy z drużyny. Po nim pracę rozpoczął Rafał Majka (UAE Team Emirates).

Trzy kilometry dalej zaatakował (zgodnie z oczekiwaniami) Tadej Pogačar (UAE Team Emirates), a na jego kole utrzymał się Santiago Buitrago (Bahrain – Victorious). Jednak Kolumbijczyk dość szybko nie wytrzymał tempa Słoweńca.

Pogačar nie zwalniał tempa i odjeżdżał od konkurentów. Za nim kręcili Buitrago i Mikel Landa (obaj Bahrain – Victorious), Carlos Rodríguez (INEOS Grenadiers) i Enric Mas (Movistar Team). Niestety Mas miał kłopoty z rowerem i odpadł z pogoni.

Słoweniec jako pierwszy przejechał górską premię i do mety zostało mu siedem kilometrów. Zjazd przejechał bez kłopotów, a jego przewaga wynosiła już prawie minutę. Niezagrożony dotarł do mety i mógł się cieszyć ze swojego drugiego zwycięstwa w drugim występie w tym sezonie!

Drugi na mecie był Mikel Landa, a trzeci Carlos Rodríguez.

Wyniki pierwszego etapu Vuelta a Andalucia Ruta Ciclista Del Sol 2023:

Results powered by FirstCycling.com

Poprzedni artykułTom Pidcock rozpoczyna sezon szosowy
Następny artykułWypowiedzi po ostatnim etapie Tour of Oman 2023
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments