fot. INEOS Grenadiers

Witamy w 2023 roku ma być cyklem, który w ogromnym skrócie wprowadzi Państwa w nowy sezon i zmiany, jakie przed nim zaszły. Na pierwszy ogień poszły już stroje kolarskie, których pełen przegląd można znaleźć w naszym portalu pod tym linkiem, dziś przyjrzyjmy się najważniejszym transferom by nieco mniej się dziwić podczas pierwszych wyścigów temu kto i gdzie się znalazł.

Czy tegoroczne okienko transferowe było wyjątkowe? I tak, i nie. Dlaczego? Z jednej strony to co świeże zawsze wydaje się nam głośniejsze czy bardziej intrygujące, a nowość pewnych zdarzeń sprawia, że nie możemy się do nich łatwo przyzwyczaić. Z drugiej jednak strony patrząc… kolarstwo to sport, w którym rokrocznie wiele gwiazd zmienia ekipy, a w peletonie bez problemu można znaleźć zawodników, którzy przewinęli się przez naprawdę wiele takowych. Kto zatem zmienił barwy w okienku transferowym przed sezonem 2023?

Richard Carapaz – INEOS Grenadiers —> EF Education-EasyPost (2025)
Widziałem kilka przeglądów tegorocznych ruchów i w większości z nich za najgłośniejszy transfer uznaje się przejście 29-letniego triumfatora Giro d’Italia 2019, aktualnego mistrza olimpijskiego do amerykańskiej drużyny. Wraz z nim do formacji Jonathana Vaughtersa przeszedł także Andrey Amador, acz wróćmy do Ekwadorczyka. Ten ma zapewnić EF powrót do walki o triumfy w Wielkich Tourach, dać zespołowi ponownie dużą rozpoznawalność i wpisać się w strategię drużyny, która jest znana z aktywnej jazdy, masy ataków i łowienia etapów. 29-latek nie wie jeszcze gdzie dokładnie będzie startował, a raczej po prostu jeszcze tego nie zdradził mediom. Jedno jest pewne – różowa koszulka i złoty kask będą teraz groźnym połączeniem.

Dylan van Baarle – INEOS Grenadiers —> Jumbo-Visma (2025)
Drugi transfer i ponownie odejście z brytyjskiej ekipy? Cóż, na to wychodzi. Zmiana barw zwycięzcy Paryż-Roubaix, w dodatku na inną topową to jednak wielkie wydarzenie i zdecydowanie warto poświęcić mu chwilę. 30-letni Holender przechodząc do rodzimej ekipy pozbawia się z jednej strony roli samodzielnego lidera, z drugiej jednak on sam wróży, że w duecie z Woutem van Aertem stać go na jeszcze więcej. Czy ma rację? Czas pokaże.

Lorena Wiebes – Team DSM —> Team SD Worx (2025)
Tak, wiem, podpadnę teraz fanom wyłącznie męskiego peletonu, ale trudno. Przejście 23-letniej Holenderki do innej ekipy to moim zdaniem największe wydarzenie tegorocznego okienka. Zawodniczka, która odniosła w 2022 roku aż 23 zwycięstwa w wyścigach UCI jest gigantyczną gwiazdą, w dodatku wciąż bardzo młodą i praktycznie gwarantującą te kilkanaście, a może i kilkadziesiąt triumfów w sezonie. Gdy Annemiek van Vleuten czy Marianne Vos zakończą kariery to jest szansa, że to właśnie Lorena na długie lata stanie się najbardziej rozpoznawalną twarzą kobiecego peletonu. Team SD Worx ubiło moim zdaniem złoty interes.

Thymen Arensman – Team DSM —> INEOS Grenadiers (2024)
Czwarty transfer, a tu już drugi raz mamy odejście z DSMu i trzeci raz nazwę INEOS. Tym razem jednak brytyjska ekipa pozyskała głośne nazwisko, albowiem wydaje się, że 23-letni Holender to jeden z największych talentów młodego pokolenia pod kątem walki w wyścigach wieloetapowych. Czy to właśnie on będzie receptą INEOS Grenadiers na Wielkie Toury? Moim zdaniem w ciągu 2-3 sezonów tak się może stać.

Wilco Kelderman – BORA-hansgrohe —> Jumbo-Visma (2025)
Zostajemy w Holandii, która w tym roku była zdecydowanie najciekawszym krajem na rynku transferowym. 31-letni Wilco po latach jeżdżenia na regularnym i dobrym poziomie zdaje się, że zmieni nieco swoją role i ograniczy własne ambicje. Pozyskanie tak genialnego pomocnika przez Jumbo-Visma jasno pokazuje jak potężny progres zrobiła ta ekipa przez ostatnią dekadę, od momentu gdy sponsorowana przez Belkin czy Blanco walczyła o utrzymanie się w peletonie do dzisiaj, gdy dominuje na światowych szosach.

Tim Merlier – Alpecin-Deceuninck —> Soudal – Quick Step (2025)
Po wielu, wielu latach w zespole braci Roodhooft 30-letni belgijski sprinter zdecydował się zmienić coś w swojej karierze. Odszedł z pozycji specjalisty od końcówek numer 2 w jednym zespole… na identyczną do innego. W starej ekipie zdawał się ograniczać go Jasper Philipsen, w nowej zdecydowanym liderem jest Fabio Jakobsen. Czy Tim popełnił jednak błąd? Moim zdaniem nie – nowa ekipa da mu bowiem genialny pociąg, prawdopodobnie bardzo solidny kalendarz i szansę na masę zwycięstw. Być może zabraknie w tym wszystkim np. Wielkiego Touru, bowiem ciężko będzie Merlierowi przebić się przez wymagania co do składu Remco Evenepoela na Giro d’Italia czy woli Fabio Jakobsena do jazdy Tour de France, ale z drugiej strony czy to jest 30-letniemu Belgowi potrzebne?

Adam Yates – INEOS Grenadiers —> UAE Team Emirates (2025)
30-letni Brytyjczyk to genialny kolarz na wyścigi tygodniowe… i niezbyt solidny lider na Wielkie Toury. To właśnie tego drugiego potrzebowała jego rodzima ekipa, więc nie ma co się dziwić, że zrezygnowano z usług jednego z bliźniaków. Z kolei zespół z Bliskiego Wschodu powinien dać Adamowi wszystko – szansę na liderowania w wielu wyścigach, duże pieniądze i jednocześnie nowe wyzwania, którymi zapewne będzie pomoc ważniejszym zawodnikom podczas Wielkich Tourów.

Fernando Gaviria – UAE Team Emirates —> Movistar Team (2023)
Witamy w sekcji dotyczącej ekipy z Bliskiego Wschodu, konkretnie akcie drugim jej omawiania. Tym razem transfer „na zewnątrz” jakim jest zejście z zapewne niemałej pensji 28-letniego sprintera, który ostatnimi laty nie był żadną gwarancją zwycięstw. Cóż, z drugiej jednak strony Fernando Gaviria to nadal głośne nazwisko, a Movistar po odejściu Alejandro Valverde z pewnością potrzebuje takiego, więc ten duet może, kolokwialnie mówiąc, zażreć. Czy tak będzie? Jeśli nie, to kontrakt jest tylko na rok, a później Kolumbijczyk może coraz bardziej popadać w niebyt w kolarstwie.

Jay Vine – Alpecin-Deceuninck —> UAE Team Emirates (2024)
Niegdyś o Australijczyku mówiło się głównie jako o zwycięzcy Zwift Academy czy Mistrzostw Świata w e-kolarstwie. Po La Vuelta a España 2022 to się jednak skończyło – 27-latek jechał tam genialnie, kręcił świetne liczby i jasno pokazał, że stać go na bycie jednym z najlepszych górali świata. Momentalnie skorzystała na tym ekipa UAE Team Emirates, która wykupiła Australijczyka z Alpecinu, gdzie chwile wcześniej ten podpisał wieloletni kontrakt. Taki ruch sugeruje jedno – w 27-latku musi drzemać jeszcze wielki potencjał.

Alexander Kristoff – Intermarché-Wanty-Gobert —> Uno-X Pro Cycling Team (2025)
35-letni Norweg to bardzo ciekawa postać. Może i nigdy w karierze nie był największym ze sprinterów, królem klasyków też nikt by go pewnie nie nazwał, ale jednak Alexander przez naprawdę długie lata był bardzo blisko szczytu, a okazyjnie znajdował się i na jego szczycie. Okazyjnie… Norweg ma w sumie w dorobku 86 zawodowych zwycięstw, w tym dwa monumenty w postaci Ronde van Vlaanderen i Mediolan-San Remo czy 4 triumfy etapowe podczas Tour de France. Teraz jego doświadczenie ma zaprocentować u boku młodszych kolegów w rodzimym Uno-X Pro Cycling Team. Czy 35-latka stać jeszcze na wielki triumf? Moim zdaniem tak.

Søren Kragh Andersen – Team DSM —> Alpecin-Deceuninck (2024)
Mógłbym temat największych transferów ciągnąć w nieskończoność, bo zmian między ekipami było w tym roku naprawdę wiele. Kiedyś jednak trzeba zakończyć, a ponad 1000 słów i przeszło 10 zawodników jest na to idealną okazją. Ostatnim omówionym będzie zatem 28-letni Duńczyk, który jest kolejną gwiazdą opuszczającą Team DSM. Holenderska ekipa od lat ma problemy z utrzymaniem swoich najlepszych zawodników, a tym razem skorzysta na tym Alpecin, który sięgnął po usługi Sørena. Duńczyk, rzecz jasna moim zdaniem, ma szanse w nowych barwach ponownie o sobie przypomnieć, a kalendarz nastawiony na klasyki powinien mu sprzyjać. Być może będzie „tylko” drugim nożem u boku Mathieu van der Poela, ale taka rola może mu paradoksalnie pomóc, a wolny umysł i odważna jazda dać mu niejeden triumf.

Poprzedni artykułX²O Badkamers Trofee 2022/23: Pewne triumfy Shirin van Anrooij i Wouta van Aerta
Następny artykułX²O Badkamers Trofee w Koksijde: Wout van Aert i Mathieu van der Poel podsumowują wyścig
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments