Tour de France 2021: Tim Merlier zwycięża w cieniu kolejnych wielu kraks. Van der Poel nadal liderem

Tim Merlier (Alpecin-Fenix) wygrał trzeci etap wyścigu Tour de France. Dla Belga jest to triumf w debiucie w największym wyścigu na świecie. Niestety trzeci dzień z rzędu nie brakowało nerwowych i obfitujących w negatywne skutki kraks. Na asfalcie znaleźli się między innymi Geraint Thomas, Primož Roglič oraz Miguel Angel Lopez. Doszło także do wypadku na ostatnich metrach, w którym uczestniczyli Peter Sagan i Caleb Ewan. 

Podczas trzeciego dnia rywalizacji nastąpiło pierwsze spotkanie oko w oko sprinterów. Kolarze mieli bowiem do pokonania płaski etap z Lorient do Pontivy o długości 182,9 km. Na trasie znajdowały się tylko dwie premie górskie czwartej kategorii, które miały za zadanie podtrzymać rywalizację w klasyfikacji górskiej.

Zaraz po starcie ostrym w ucieczkę dnia odjechało pięciu zawodników: Jelle Wallays (Cofidis), Michael Schar (AG2R Citroën), Ide Schelling (BORA-hansgrohe), Maxime Chevalier oraz Cyril Barthe (B&B KTM).

Na 37. kilometrze wydarzyła się kraksa, którą ponownie spowodowało tzw. „liźnięcie koła”. Jako pierwszy upadł Geraint Thomas, zaś jadący za nim Robert Gesink nie miał jak ominąć Walijczyka, przeleciał przez niego i upadł z impetem. Niestety Holender, który był jednym z kluczowych pomocników Primoža Rogliča musiał opuścić wyścig. Warto również odnotować, że w kraksie tej uczestniczył Tony Martin, który na pierwszym etapie wjechał w tabliczkę nieroztropnej kibicki. Początkowo Niemiec czekał na Gesinka, ale ostatecznie – jak się okazało – i tak nie było to potrzebne.

Pierwszą górską premię wygrał lider klasyfikacji górskiej Ide Schelling, a następnie wrócił do peletonu. Lotną premię jako pierwszy przejechał z kolei Cyril Barthe z ucieczki, a peleton ścigał się bardzo zacięcie, niczym jak na mecie. Najszybszy był Caleb Ewan, zdobywając 11 punktów, zaś drugi był Cavendish, który dopisał do swojego konta 10 punktów.

Przewaga czterech już uciekinierów 50 kilometrów przed metą wynosiła jedynie nieco ponad minutę. Swobodnie jednak harcownicy zdołali jeszcze przejechać drugą premię górską dniach, choć nie było już tam walki. Jeden punkcik trafił na konto Jelle Wallaysa.

15 kilometrów przed metą peleton prowadziła drużyna Deceuninck-Quick Step, zaś przewaga prowadzącej czwórki spadła już do 40 sekund. Rywalizację sprinterskich pociągów utrudniały nieco dość wąskie drogi, jakimi kolarze pokonywali ostatnią fazę trzeciego etapu.

11,5 kilometra przed metą wydarzyła się kolejna kraksa, w której uczestniczyli kolejni dwaj potencjalni contenders w klasyfikacji generalnej – David Gaudu (Groupama-FDJ) oraz Miguel Angel Lopez (Movistar). Ponadto zamieszany był w nią sprinter Mark Cavendish, który musiał zatrzymać się z powodu kraksy wyżej wymienionych zawodników.

Dosłownie sekundę później na ziemi znalazł się Primož Roglič, który natychmiast ruszył w pogoń za peletonem, ponieważ kraksa wydarzyła się poza strefą ochronną. 7 kilometrów przed metą jego strata do peletonu wynosiła nieco ponad minutę. W wyniku tych kraks peleton podzielił się na dwie grupy.

Tymczasem uciekinierzy zostali doścignięci 5 kilometrów przed metą. Po bardzo krótkiej chwili spokoju – 3,5 km przed metą – wydarzyła się następna (trudno zliczyć już która) kraksa, w której mocno ucierpiał Jack Haig z drużyny Bahrain-Victorious, a uczestniczył także Arnaud Demare oraz Tadej Pogačar.

W rezultacie finisz to był absolutny chaos, w którym w najlepszej sytuacji jeśli chodzi o rozprowadzenie znalazł Tim Merlier, który sięgnął po zwycięstwo w debiucie w Tour de France. Za jego plecami bardzo zacięcie walczyli Peter Sagan i Caleb Ewan – widać było jak Sagan przepycha się z Australijczykiem łokciami. Dosłownie chwilę później przewrócili się, niemal splątani rowerami.

Żółtą koszulkę utrzymał Mathieu Van der Poel, a zatem jest to kolejny znakomity dzień dla drużyny Alpecin-Fenix.

Dobrą informacją jest także to, że nie ucierpieli Polacy – Rafał Majka oraz Michał Kwiatkowski dojechali do mety cali i zdrowi.

Wyniki trzeciego etapu (pierwsza dziesiątka):

Klasyfikacja generalna po trzecim etapie: