fot. La Vuelta / Unipublic

Osama Al Shafar ponownie został wybrany szefem Azjatyckiej Federacji Kolarskiej. Doszło jednak do tego w bardzo niespotykany sposób.

Demokratyczny wybór Prezydenta kontynentalnej federacji kolarskiej to całkowita norma. 2 tygodnie temu szefem UEC wybrany został Włoch Enrico Della Casa. Dziś w podobny sposób próbowano wyłonić Prezydenta azjatyckiej federacji, której do tej pory dowodził Osama Al Shafar. Niestety, nie udało się.

Wybory były bowiem zdecydowanie najbardziej wyrównanymi w historii. Zarówno dotychczasowy szef, pochodzący ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jak i Malezyjczyk Dato Amarjit Singh Gill, w dwóch turach głosowania zdobyli po 21 głosów. Zgodnie z prawem należało jednak wyłonić zwycięzcę.

Wówczas skorzystano ze sposobu dobrze znanego kibicom piłkarskiego Górnika Zabrze, czyli… rzutu monetą. W nim więcej szczęścia miał Al Shafar, który ponownie został wybrany prezydentem Azjatyckiej Federacji Kolarskiej.

Co w całym zamieszaniu jest istotne, obywatel Zjednoczonych Emiratów Arabskich do tej pory zbierał bardzo przyzwoite noty, szczególnie, że ściganie na bliskim wschodzie rozwija się coraz prężniej. W kolejnej kadencji Al Shafar ma się jednak zająć przede wszystkim rozwojem kolarstwa górskiego oraz jazdy na BMX.

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments