Tour de la Provence 2021: Bauhaus detronizuje Balleriniego

Phil Bauhaus z Bahrain-Victorious wygrał ostatni etap Tour de la Provence. Cały wyścig padł łupem Ivana Ramiro Sosy.

Po wczorajszych emocjach, dziś czekał na nas nieco spokojniejszy etap. Jego trasa była  dość mocno pofałdowana, jednak ostatnia górska premia znajdowała się na 36. kilometrze przed metą, a kolejne trudności nie były na tyle duże, by móc doprowadzić do rozbicia dużej grupy. Można się było spodziewać, że do walki o etapowe zwycięstwo przystąpią sprinterzy.

Początek etapu był bardzo emocjonujący. Nie tylko ze względu na próby zabrania się w ucieczkę, które podejmowali m.in. Stephano Rossetto i Romain Combaud, a także ze względu na… walkę o wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej. Po raz kolejny w tym wyścigu olbrzymią wolę walki pokazał Julian Alaphilippe, który jako pierwszy wjechał na lotną premię, umiejscowioną na 17. kilometrze lotną premię, dzięki czemu zgarnął bonifikatę czasową i wyprzedził w wirtualnej „generalce” Egana Bernala.

Później do gry wkroczyli uciekinierzy. Tym razem z przodu uformowała się czwórka w składzie: Jeremy Leveau (Xelliss), Tony Gallopin (AG2R Citroen) Lluís Mas (Movistar) oraz Andreas Leknessund (DSM). Czwórka dość szybko wywalczyła sobie dużą przewagę nad resztą stawki i na nieco ponad 100 kilometrów przed metą wynosiła już ponad 4,5 minuty. Później nieco spadła – na 50 kilometrów przed metą wynosiła już niecałe dwie minuty, ale mimo to uciekinierom jeszcze długo udało się utrzymać na czele, ponieważ peleton dość niespiesznie zbierał się do tego, by ich dogonić.

Walczyli do końca, choć przez ostatnich 10 kilometrów wydawało się, że główna grupa ma ich na widelcu, to oni wciąż byli z przodu. Dopiero na dwa kilometry przed metą musieli ustąpić pola grupom sprinterskim, które nie miały już czasu, na utworzenie typowych pociągów.

Jednak Deceuninck zdołał stanąć na wysokości zadania – mocna praca niesamowitego Alaphilippe’a i Zdenka Stybara sprawiła, że Davide Ballerini miał wszystko, by powalczyć o swoje trzecie w tej edycji wyścigu zwycięstwo. Mimo to nie wszystko poszło po myśli Włocha – choć w odpowiednim momencie rozpoczął sprint, to na ostatnich centymetrach przed kreską dał się wyprzedzić Philowi Bauhausowi, który tym samym, po raz pierwszy w tym roku, mógł na mecie podnieść ręce w geście zwycięstwa.

Wyniki czwartego etapu:

Klasyfikacja generalna: