Włoch zasugerował, że chętnie powalczy w Ostendzie podczas przełajowych mistrzostw świata.
Powrót Fabio Aru do kolarstwa przełajowego nabiera tempa. Już po pierwszym wyścigu w Montodine dał do zrozumienia, że to był dobry pomysł. Włoch cieszył się jak dziecko, a rywalizację zakończył na piątym miejscu.
Teraz pojawiła się szansa, aby Aru wystartował pod koniec stycznia w Ostendzie podczas mistrzostw świata.
Przełaje odkrywam na nowo i cieszę się nimi jak dziecko. Jeśli trener reprezentacji się zgodzi, to będę gotowy na mistrzostwa świata. Jestem w stanie to połączyć z naszym obozem treningowy, który mamy w Gironie
– powiedział w wywiadzie dla La Gazetta dello Sport nowy nabytek Team Qhubeka ASSOS.