fot. CCC Team/Twitter/Getty Images Sport

Kolejne trzecie miejsce na etapie dało Josefowi Černemu drugą lokatę w klasyfikacji generalnej całego Vuelta Ciclista a la Region de Murcia.

Bez wątpienia to był kolejny świetny dzień dla ekipy CCC. Trzecie miejsce wspomnianego Czecha oraz dziewiąta i dziesiąta lokata Matteo Trentina oraz Kamila Małeckego daje nadzieję na kolejne udane starty polskiej drużyny. W oficjalnym komunikacie prasowym zespołu Josef Černý opowiedział o swoim występie na finałowym odcinku wyścigu wokół Murcji.

Jako ekipa byliśmy dziś naprawdę silni. Kiedy Valverde i Kämna zaatakowali, czterech naszych zawodników znalazło się w grupie pościgowej. Z pomocą chłopaków z Astana Pro Team, doścignęliśmy uciekinierów przed końcówką. Planem było to, aby jechać na mnie w generalce i na Matteo Trentina, jeśli chodzi o etap. W końcówce pojawiło się jednak bardzo dużo ataków, a Sánchez był bardzo silny. Próbowałem trzymać się za nim, jednak po tak ciężkim etapie zostało mi naprawdę niewiele siły. Jednak bardzo cieszę się, że ponownie zająłem trzecie miejsce.

Po powrocie z Australii solidnie trenowałem i dobrze czułem się na rowerze. Dlatego przypuszczałem, że tu, podczas Murcji, będę silny. Jednak nie spodziewałem się, że mógłbym zająć drugie miejsce w generalce, więc tym bardziej cieszy mnie ten wynik. Ekipa dobrze na mnie pracowała, byłem na dobrej pozycji przez cały dzień – zarówno na podjazdach, jak i zjazdach. Mogę więc śmiało powiedzieć, że ten wynik to efekt pracy zespołowej

– powiedział Czech.

Wiele na temat finałowego odcinka ścigania wokół Murcji miał, również v-ce mistrz świata Matteo Trentin.

To był bardzo ciężki etap, ponieważ bardzo szybko mocne tempo narzucił Movistar. Myślę, że dobrze poradziliśmy sobie na najważniejszym podjeździe dnia, ponieważ Paddy, Josef, Kamil i ja znaleźliśmy się w drugiej grupie pościgowej. A później, po świetnej pracy Paddy’ego i Kamila byliśmy w stanie dojść Valverde i Kämnę. Świetnie dziś razem pracowaliśmy jako zespół. Byliśmy tam, gdzie powinniśmy.”

Oczywiście, że wygrana smakowałaby lepiej, ale na ostatnich kilometrach czułem, że moje nogi nie są takie, jakie powinny być. Trochę szkoda, bo zanim doszliśmy uciekinierów, czułem się dobrze. Kiedy próbowałem odpowiedzieć na niektóre ataki, poczułem, że nie mam już sił. Byłem jednak w stanie odrobinę pomóc Josefowi, który był dzisiaj bardzo silny. Myślę, że udało nam się uzyskać prawie najlepszy, możliwy wynik. Gdybym wcześniej wiedział, że jednak moje nogi nie dadzą rady, może moglibyśmy rozegrać tę końcówkę inaczej. To były dwa bardzo udane dni dla Josefa, który kończy wyścig na drugim miejscu w generalce. Świetnie pojechaliśmy dziś jako ekipa. To cieszy i dodaje pewności przed kolejnymi wyścigami

– zakończył Włoch.

Miejmy nadzieję, że już w nadchodzących wyścigach przyjdzie czas na pierwsze zwycięstwo polskiej ekipy CCC w 2020 roku.

Poprzedni artykułTour Colombia 2.1: Juan Sebastián Molano po raz trzeci
Następny artykułGiro-E czyli Giro d’Italia na rowerach elektrycznych
Kolarstwem interesuje się od ponad 6 lat. Obecny student Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Amatorsko jeździ na rowerze szosowym. Od 2014 roku nie wyobraża sobie wakacji spędzonych gdzieś indziej niż przy trasie Tour de Pologne.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments