Nie da się ukryć, że Dylan Groenewegen może być jednym z najlepszych sprinterów podczas zbliżającego się Tour de France. Holender nie ukrywa, że liczy na wiele.
Jeden z liderów ekipy Jumbo – Visma w ostatnich latach robił wszystko, by zyskiwać coraz więcej respektu w oczach rywali. Nie dziwi więc fakt, że przed rozpoczęciem tegorocznego Tour de France urósł on do miana najszybszego zawodnika w stawce, który z Elią Vivianim i Peterem Saganem, przynajmniej w pierwszym tygodniu, będzie rywalizował w walce o zieloną koszulkę. Co jednak ciekawe, głównym celem Holendra jest założenie Maillot Jaune.
Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by zgarnąć koszulkę lidera. Także podczas drużynówki mamy szansę powalczyć, lecz celem numer jeden jest etap otwierający rywalizację. Po zeszłorocznych triumfach jestem spokojny i pewny siebie, bo wiem, że moje marzenia mogą się spełnić
– powiedział Holender w rozmowie z NU.nl.
Przypomnijmy, że Wielka Pętla rozpocznie się już w sobotę w Brukseli od etapu przeznaczonego właśnie sprinterom.