fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) ogłosiła, że decyzja sędziów w sprawie wykluczenia Petera Sagana z wyścigu Tour de France za niezgodny z przepisami sprint, nie podlega dyskusji. Tym samym słowacki mistrz świata musi definitywnie spakować walizki i udać się do domu. 

Przed startem piątego etapu Wielkiej Pętli, który zakończy się na podjeździe pod La Planche des Belles Filles pod hotel, w którym zakwaterowana jest drużyna BORA-hansgrohe przybył tłum dziennikarzy chcących usłyszeć, co mistrz świata ma do powiedzenia w swojej sprawie.

Przede wszystkim chciałbym wszystkich powitać. Dziękuję, że przyszliście. Uważam, że nie zrobiłem wczoraj nic złego. Akceptuję decyzję sędziów, lecz nie zgadzam się z nią. Źle się stało, że Mark miał kraksę. Teraz ważne jest to, by szybko wrócił do zdrowia. Jest mi przykro z tego powodu. Widziałem na powtórkach w internecie, że to był szalony sprint, ale nie zdarzyło się to pierwszy raz, ani też ostatni. Życzę Markowi szybkiego powrotu do zdrowia. To tyle

– powiedział Peter Sagan przed hotelem swojej drużyny.

Poprzedni artykułPerfect timing – zapowiedź 5. etapu Tour de France 2017
Następny artykułGiro Rosa 2017: Lepistö najlepszą sprinterką
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments